[67]
DJALOG MIĘDZY POETĄ I PANNĄ
Poeta Już mgły wieczorne idą do ogrodu
Kwiaty w doniczkach drżą...
Panna Czy w tej chwili
Gdy się poeta nad kwiatem pochyli,
Pomalowanym rumieńcem zachodu
Powstają wiersze?
Poeta To jeszcze zależy
Nad jakim kwiatem.
Panna Więc jeśli jest róża?
Poeta Wtedy się miłość w oktawie zanurza.
Panna A jeśli hiacynt odurzy go świeży?
Poeta Do przyjaciela pisze oktostychy.
Panna A gdy się, panie poeto, rozdzwoni
Strofa, nad kwiatem różowym jabłoni?
[68]
Poeta — Powstaje sonet błękitny i cichy.
Panna Pan drwi wyraźnie, a ja z tej rozmowy
Pragnęłam ważną wyciągnąć naukę
I na poezję sąd pański i sztukę...
A może... posłać kwiat!...
Poeta Kwiat papierowy,
Bo ten nie więdnie nigdy i szeleści
I się do każdej nadaje powieści.
Panna Pan pisze powieść? Doprawdy?
Poeta Tak, pani.
Panna Tytuł?
Poeta „Idylla bardzo romantyczna“
Obyczajowa trochę i praktyczna,
Czytać ją winni wszyscy zakochani.
Panna To rzecz ciekawa.
Poeta Pani! Sprawa pierwsza
Mówi o oczach kochanki — że morze,
Druga — że błękit, a trzecią gdy stworzę,
Zyski dokładnie policzę od wiersza.
[69]
Panna A koniec?
Poeta Koniec, bardzo naturalny —
Małżeństwo.
Panna Romans płytki i banalny.
Poeta Najbanalniejszem z uczuć, kochać czule.
Panna I gdzież poezja tu?
Poeta Właśnie w tytule.
Panna Pan, bo tak mówi, ale strofa dźwięczy
W pańskiej poezji, inaczej, inaczej,
I tak za serce chwyta, że ono płacze,
I tak za serce chwyta, że się męczy
W piersi zamknięte — niby ptak — dziewiczej...
Niech mi pan powie, jak się zgłoski liczy.
Poeta Naprzód, na palcach, gdy palców nie stanie
Na gwiazdach, które spływają w otchłanie.
Panna A kropki...
[70]
Poeta Stawia gdy palce się znużą,
A gwiazdy spłyną ze świtem jak z różą.
Panna I to się zowie wierszem —
Poeta Albo lekcją...
Dla mnie.