Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków/Róża bukowińskim sposobem
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków |
Podtytuł | oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t. p. |
Data wyd. | 1880 |
Druk | Drukarnia Narodowa (Manieckich) |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Oberwawszy z listków cukrową różę oczyścić ją z białych części, wykroić nożyczkami żółte, i do pół kilogr. tych listków odważyć półtora kilogr. cukru. Połowę cukru miałko utłuc, wymięszać dobrze rękami z różą, w wazie lub misie, tak ażeby się jak masa zrobiła, potem postawić w lodowni lub zimnej piwnicy, nakryć, i niech tak postoi ze trzy dni. Po trzech dniach zrobić syrop rzadki, z drugiej połowy cukru; porąbawszy go w drobne kawałki i wlawszy półtorę szklanki wody. Gdy zakipi, wrzucić różę i smażyć ją, nie do zupełnej gęstości, dodawszy w czasie smażenia soku z jednej soczystej cytryny, cedząc sok przez sitko. — Róża bardzo łatwo gęstnieje i cukrzeje, nie można więc jej zanadto zasmażać, tylko zostawić tak, aby w niej dosyć syropu było. Zupełnie ostudzoną złożyć w słoiki, przykryć bibułą angielską, umoczoną w rumie, obwiązać ciasno sznurkiem i przechować w suchem miejscu.