[53]Do B........
Ty myślisz, mój książę, że my Ci synów
Na to będziemy rodziły,
By krwią ich Tobie przysparzać wawrzynów,
A Prusom granic i siły?
Myślisz, mój książę, że groźbą zagłady,
Że twemi gwałty strwożone,
My im zakażem w pradziadów iść ślady,
Na przeszłość spuścim zasłonę?
Że wszystko wszystko, co uwielbia dusza,
Z czem polskie serce zrośnięte,
Co wznieca ogień, życie w nas porusza,
Co piękne, wzniosłe i święte,
[54]
Wszystko stargamy!... I pod nogi Tobie,
Rzucim łachmany te stare:
Pamięć o ojcach co leżą już w grobie,
I wschodzącą w synów wiarę!
A wiesz Ty, czem dla nas są te łachmany?
Wiesz Ty, że w nich jest potęga,
Której nie złamią i same szatany!
Bo nad Twoje wyżej sięga!...
W pamięci boleść, i świeże mogiły,
Stracona wolność i chwała...
W Wierze zwycięstwo i męstwo i siły,
I Polska, Polska dziś cała!!...
Powiesz: idea... Lecz do nas należy
Utrzymać naród w nadziei,
Że kiedyś, kiedyś godzina uderzy:
Stanie się ciało z idei!
Oto cel życia, nas Polek i Matek!
Twój gniew go zniszczyć nie zdoła,
Sił, chęci, mienia zbierzemy ostatek.
Dopniemy go w pocie czoła!
[55]
I stanie zastęp młodych naszych synów,
Mścicieli pośród ludzkości,
Ufnych w swój oręż, rwących się do czynów,
Spragnionych krwi i wolności!!!