[95]DO BRONI!
(Na nutę Marsylianki.)
Do broni! minął dzień przemocy,
Zajaśniał nam zbawienia raj!
Jak długo dziki syn Północy
Ciemiężyć ma ten wolny kraj?
Słyszycie tam, na waszej roli,
Gdzie wszędzie dziś pożoga, mord,
Zabójczy krzyk tysiąca hord,
Rozpaczy jęk i płacz niewoli?
Pochwyćmy zemsty broń!
Podnieśmy zemsty śpiew!
Na koń! na koń! niech Moskwy krew
Wytoczy polska dłoń!
Do broni! czego wy tu chcecie,
Wy których gna dwugłowny kruk?
Dla kogo więzy te niesiecie,
Zerwane z rąk tatarskich sług?
Dla nas, dla ciebie, o Warszawo!
Gdzie Moskwy car był więźniem wprzód;
Dziś gnębi nas ten obcy ród,
I własną hańbi cię niesławą!
Pochwyćmy zemsty broń! i t. d.
[96]
Do broni! podli ci służalce
Panować chcą wśród naszych miast!
Wytępić lud w okropnej walce!
Tam Moskwa dziś gdzie rządził Piast!
O wielki Boże! dzicz ta wściekła
Zbroczyła krwią modlitwy dom!
Czy z ręki twej nie błyśnie grom,
By wtrącić ją w otchłanie piekła?
Pochwyćmy zemsty broń! i t. d.
Do broni! — drżyjcie, wy niegodni,
Wy coście trzej rozdarli nas!
Już dość ucisku, klątw i zbrodni;
I dla was przyjdzie zemsty czas!
Choć ziemię wciąż trupami ściele
Tajemnych zdrad potrójny cios,
I z ziemi na ojczyzny głos
Powstaną z kości jej mściciele!
Pochwyćmy zemsty broń! i t. d.
Do broni! w Moskwę gdy wstąpiemy
Gdzie wiedzie nas pradziadów tór,
Ich święte prochy tam znajdziemy,
I polskich cnót rycerski wzór!
Podobnie chcąc odwagą słynąć
Lub godnie zejść w ojczysty grób,
[97]
Uczyńmy wraz niezłomny ślub
Za przodków zemścić się lub zginąć!
Pochwyćmy zemsty broń! i t. d.
Do broni! droga nam ojczyzno,
Spotęguj siłę dusz i rąk!
Wolności! twą wszechmocą żyzną,
Ogarnij cały świata krąg!
Niech z nieba zeszle nam zwycięztwo —
On ojciec nasz ludzkości Bóg;
I niech z rozpaczy skona wróg
Na tryumf twój przez nasze męztwo!
Pochwyćmy zemsty broń! i t. d.
Do broni! żyj, o Polska święta,
Masz wieczną w sercach ludów cześć;
Daj synom wzór jak zrywać pęta,
Jak sławę swą pod nieba wznieść!
Jednością ducha i wytrwaniem,
Gdy łez i krwi zatrzemy ślad,
Swobodą gdy zakwitnie świat —
Dopiero śpiewać mu przestaniem:
„Pochwyćmy zemsty broń!
Podnieśmy zemsty śpiew!
[98]
Na koń! na koń! niech Moskwy krew
Wytoczy polska dłoń!
15 Stycznia 1835. K. Ostrowski.