W służbie Jezusa wodzu postarzały, Coś długo walczył pod sztandarem krzyża,
Teraz dla większej jego czci i chwały, Ćwiczysz do boju młodego żołnierza.
I błędy liczne i zgubne przywary, Z serc wykorzeniasz słowy i przykłady,
Do Boga wznosisz za nami ofiary, Świętej użyczasz nauki i rady.
W służbie Maryi wodzu wierny, śmiały, Coś w Jej imieniu odnosił zwycięstwa,
W młodych żołnierzy serca, dla Jej chwały, Chciej przelać ducha wytrwania i męstwa.
O Matko święta, Matko łaskawości, Ojcaś nam dała, racz go nam zachować,
Abyśmy walcząc z władzami ciemności, Pod jego okiem mogli się spróbować.
On to już staczał tyle walk zaciętych, On swoją cnotą gromił świat i czarta,
Temu do Ciebie, do przybytków świętych, Do serca Syna droga już otwarta.
Tyś nas Swym płaszczem opieki okryła, Tyś się Maryo Matką naszą stała,
Tyś w święte mury te nas zgromadziła, Tyś go za mistrza i ojca nam dała.
Spraw ad majorem Dei gloriam, z nami Niech żyje w długie, długie jeszcze lata,
A w wieniec zasług, złożon nad gwiazdami, Niech codzień za nas nowe kwiaty wplata.