<<< Dane tekstu >>>
Autor Pierre-Jean de Béranger
Tytuł Do moich kwiatów
Pochodzenie Z obcego Parnasu
Wydawca Księgarnia A. Gruszeckiego
Data wyd. 1886
Druk Bracia Jeżyńscy
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Stanisław Budziński
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do moich kwiatów.



Kwiatki, rozkwitu przywdziejcie sukienkę;
Jam stary, czekać dla mnie już nie pora:
Daléj! swym blaskiem ożywcie jutrzenkę,
A woń rozlejcie śród zmierzchu wieczora.

Czyliż mam czekać waszego rozwicia?
Dla starca każda fala skałę kryje;
To słońce, które was wzywa do życia,
Jutro się może o mój grób odbije.

Kwiaty, wy także macie swe cierpienia:
Robak wam z ziemi, wiatr grozi z zenitu;
Ja, co tak długo żywiłem marzenia,
Ileż widziałem pączków bez rozkwitu!

Śmierci nie bójcie się już z mojéj dłoni,
Bo komuż starzec w hołdzie by was składał?
Wieńca nie pragnę już dla mojéj skroni;
Jak król odchodzę, który tron postradał.


Zmęczony walką, czczemi teoryami,
I plam liczeniem na tarczy słonecznéj,
Dziś pod waszemi czemuż łodygami
Nie mam już łoża na spoczynek wieczny?

Przy was, wymownych językiem czułości,
Gdy zgonu mego wybije godzina,
Niechaj woń wasza, jak urok młodości,
W téj chwili jeszcze miłość mi wspomina.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Pierre-Jean de Béranger i tłumacza: Stanisław Budziński.