Do powszechności
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Do powszechności |
Pochodzenie | Klejnoty poezji staropolskiej |
Redaktor | Gustaw Bolesław Baumfeld |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie |
Data wyd. | 1919 |
Druk | Drukarnia Naukowa |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cała antologia |
Indeks stron |
FRANCISZEK ZABŁOCKI.
DO POWSZECHNOŚCI.
Przezacna powszechności! Nie sądź mnie Zoilem, (Około 1789 r.)[1]
|
- ↑ Do powszechności. F. Zabłocki wydał w czasie sejmu wielkiego cały szereg poezji politycznych“ (bezimiennie), będących ostremi satyrami, czasem paszkwilami, na licznych zdrajców ojczyzny z partji moskiewskiej (późniejszych iniejatorów konfederacji targowickiej). Niniejszy wiersz „Do powszechności“ (społeczeństwa) może być uważany słusznie za wstęp do owego cyklu poezji. Cały ten zbiór, będący jedyną swego rodzaju ilustracją do dziejów Sejmu Wielkiego, wydał Dr B. Erzepki (Pisma Zabłockiego, Poznań 1903).
Zoilem — złośliwym krytykiem (z historji literatury starożytnej); paszkwil — w przeciwieństwie do satyry, wytyka wady osobiście i imiennie w sposób złośliwy.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Zabłocki.