<<< Dane tekstu >>>
Autor Katullus
Tytuł Do samego siebie
Pochodzenie Obraz literatury powszechnej
Redaktor Piotr Chmielowski,
Edward Grabowski
Wydawca Teodor Paprocki i S-ka
Data wyd. 1895
Druk Drukarnia Związkowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Szymon Baranowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

D) Do samego siebie.

Biedny Katullu, rzuć brednie na stronę,
A co przepadło, miej już za stracone.
Niegdyś ci błogie płynęły godziny,
Gdyś biegł ochoczo na rozkaz dziewczyny
Tak ukochanej, jak żadna nie będzie.
Rosły swawole w miłosnym zapędzie,
Któreś ty lubił, od czego nie była.
Wtedy ci zorza dni błogich świeciła.
Dziś ona nie chce, ty pokaż moc duszy,
Nie ścigaj marzeń i chroń się katuszy:
Znieś raczej wszystko mężnie i wytrwale.
Dziewczę, bądź zdrowe; Katull stłumi żale,
Ni cię poszuka, ni prośbami znudzi.
Lecz ty zapłaczesz samotna śród ludzi!

Pomyśl okrutna, co grozi twej głowie.
Kto cię odwiedzi? kto, żeś piękna, powie?
Kogo ukochasz? otoczysz ramieniem?
Czyjem się teraz poszczycisz imieniem?
Lub czyje usta będziesz całowała?
Lecz ty, Katullu, bądź twardy jak skała.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Katullus i tłumacza: Szymon Baranowski.