<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Korab-Brzozowski
Tytuł Domus aurea
Pochodzenie Dusza mówiąca
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1910
Druk W. L. Anczyc i Sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI  Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IX.

O wy wyniosłe, granitowe wieże,
Pchnijcie w wszechświaty swe jasne pacierze,
Gdy noc w popłochu!
O wy się wznoście, niezdobyte góry,
Co hełmem macie pierwotne lazury,
Zaraniem lśniące!

∗             ∗

I usłyszałem modlitwy spiżowe,
I oto kłonię ku ziemi mą głowę
I duch mój w prochu...
A potem wstanę i pójdę na szczyty,
Abym się rzucił na święte błękity
I chwytał słońce!

∗             ∗

Huczcie, o dzwony! uderzcie w me serce,
Aby swem biciem raziło bluźnierce
I niedowiarki!

Huczcie, o dzwony! niechaj moje żyły
Toczą purpury! niechaj krwi mej bryły
Zaszumią, wrzące!

Huczcie, o dzwony, potężne modlitwy,
Abym nie runął z mej górnej gonitwy.
Jak kamień szparki...

Huczcie, o dzwony, jednym wielkim chórem,
Abym, odziany świetlanym lazurem,
W pięści miał słońce!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Korab-Brzozowski.