<<< Dane tekstu >>>
Autor Ludwik Niemojowski
Tytuł Dwa brylanty
Pochodzenie Trójlistek
Wydawca Józef Unger
Data wyd. 1881
Druk Józef Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XLIII.
Dwa brylanty.

Były dwa brylanciki jednakie wartością,
A przecież ludzie pierwszy cenili na krocie,
Na drugiego patrzyli z szyderstwem, litością,
Jak na prosty kamyczek znaleziony w błocie.
Dla czego? bo ten pierwszy pięknie obrobiony,
Tysiące cudnych ogni na wsze strony niecił,
Drugi zaś w swym pierwotnym stanie zostawiony
Ni ponętą nie wabił, ni blaskiem nie świecił.
To samo się zazwyczaj między ludźmi dzieje,
Najlepszy człek od tłumów wzgardzony zostanie,
Jeźli wdziękiem zewnętrznym w świecie nie jaśnieje,
Gdyż cnoty dają wartość — formę wychowanie;
Tłumy zwykle się rządzą pryzmatem zwodniczym,
I wszystko: dobroć, rozum, pięknych cnót zasady,
W oczach świata na zawsze pozostaną niczem,
Kiedy kto towarzyskiéj nie posiadł ogłady.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ludwik Niemojowski.