Dwojaka miara
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dwojaka miara |
Pochodzenie | Poezye Katulla |
Wydawca | Jan Czubek |
Data wyd. | 1898 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Jan Czubek |
Ilustrator | Włodzimierz Tetmajer |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
XVI
DWOJAKA MIARA.
A żebyście, plugawcy, zczeźli i zmarnieli,
Wszeteczny Furyusie, sprośny Aureli!
Że tam moje wierszyki za pieprzne i tłuste,
Wyście mi zarzucili haniebną rozpustę!?
Skromność, czystość, niewinność i inne zalety
Niechże zdobią poetę, nie wierszyk poety.
Wierszyk — wtenczas się czyta ze smakiem i gustem,
Gdy okraszon pieprzykiem i dowcipem tłustym,
Gdy swą treścią — nie powiem, niedorosłe dzieci —
Lecz tych starych brodaczów lubieżnie podnieci,
Którym krew już zastyga, co w służbie ustali.
Wy, coście pocałunków tysiące wyssali,
Wyście mnie niewieściucha mianem darzyć śmieli?!
A żebyście, plugawcy, zczeźli i zmarnieli!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Katullus i tłumacza: Jan Czubek.