Dziady/Do przyjaciół Moskali

<<< Dane tekstu >>>
Autor Adam Mickiewicz
Tytuł Dziady część III
Redaktor Józef Kallenbach
Wydawca Krakowska Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1920
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
TEN USTĘP
PRZYJACIOŁOM
MOSKALOM
POŚWIĘCA
AUTOR
DO PRZYJACIÓŁ MOSKALI[1][2]

Wy, czy mnie wspominacie? Ja ilekroć marzę
O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach,[3]
I o was myślę; wasze cudzoziemskie twarze
Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach.

       5 Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa,[4]
Którąm jak bratnią ściskał, carskiemi wyroki
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa;
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki!


Ta ręka, którą do mnie Bestużew wyciągnął,[5]
       10 Wieszcz i żołnierz: ta ręka od pióra i broni
Oderwana i car ją do taczki zaprzągnął;[6]
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiéj dłoni.[7]

Innych może dotknęła sroższa niebios kara;[8]
Może kto z was urzędem, orderem zhańbiony,[9]
       15 Duszę wolną na wieki przedał w łaskę cara[10]
I dziś na progach jego wybija pokłony.

Może płatnym językiem tryjumf jego sławi
I cieszy się ze swoich przyjaciół męczeństwa;
Może w ojczyznie mojéj moją krwią się krwawi
       20 I przed carem jak z zasług chlubi się z przeklęstwa.[11]

Jeśli do was, zdaleka, od wolnych narodów[12]
Aż na północ zalecą te pieśni żałosne
I odezwą się z góry nad krainą lodów:[13]
Niech wam zwiastują wolność, jak żórawie wiosnę!

       25 Poznacie mię po głosie! Pókim był w okuciach,
Pełzając milczkiem jak wąż łudziłem despotę:[14]
Lecz wam odkryłem tajnie, zamknięte w uczuciach,[15]
I dla was miałem zawsze gołębia prostotę.[16]


Teraz na świat wylewam ten kielich trucizny,[17]
       30 Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy:[18]
Gorycz, wyssana ze krwi i z łez méj ojczyzny,
Niech zrze i pali — nie was, lecz wasze okowy.[19]

Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga
Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
       35 Do cierpliwie i długo noszonéj obroży,
Że w końcu gotów kąsać — rękę, co ją targa.[20]

KONIEC.






  1. Do Przyjaciół Moskali. Podobiznę autografu tego wiersza podał po raz pierwszy Adam Krechowiecki w Roczniku VI Pamiętnika Tow. im. A. M. po str. 432.
    Dedykacji i nagłówka niema w R1. W O1 wiersz ten następuje po »Objaśnieniach«, w O2 bezpośrednio po »Ustępie«, przed »Objaśnieniami«.
  2. Przypis własny Wikiźródeł Do przyjaciół Moskali: zobacz hasło dekabryści na Wikipedii.
  3. w. 2 wygnaniach ] (więzach i) kajdanach R1.
  4. w. 5 Rylejewa: Kondrat Rylejew, poeta rosyjski, ur. 1795. Wydawał od r. 1822 wspólnie z Biestużewem noworocznik Gwiazda Polarna. Po spisku grudniowym zginął na szubienicy 25 lipca 1826 r.
  5. w. 9 w R1: Do mnie wygnańca rękę.
  6. w. 11 taczki ] taczek R1.
  7. w. 12 w R1: Kopie miny do polskiej przykowana dłoni.
  8. w. 13 w R1: Innych może spotkała ieszcze sroższa kara.
  9. w. 14 Kto z was ] Ktory R1.
  10. ww. 15—20 odnoszą się zarówno do obu poetów rosyjskich: Żukowskiego i Puszkina, którzy wydali poematy: Na wzięcie Warszawy. Ocenę tych wierszy podał Włodzimierz Spasowicz w studjum Mickiewicz i Puszkin przed pomnikiem Piotra W. (Pam. Tow. Mick. I. 27—31.)
  11. w. 20 w R1: I chlubi iak z zasług z narodów przeklęctwa.
  12. w. 21 od wolnych narodów ] z krainy swobody R1.
  13. w. 23 nad krainą lodów ] śród cieniów i lodów R1.
  14. w. 26 Pełzając milczkiem ] Pełzałem milcząc R1 nad tem u góry (Chytrością we); łudziłem ] bym uwiódł R1.
  15. w. 27 w R1: (Ale) Le wam pokayłem (gło) wszystkie me uczucie.
  16. w. 28 w R1: z wami zawsze miałem.
  17. w. 29 w R1: Gorzka jest mowa moia jak kielich trucizny.
  18. w. 30 w R1: Dla zgody ludow stawiam ten kielich godowy.
  19. w. 32 w R1: Pijcie, bo nie was strawi.
    — w R1: Kto się na gorycz skarży, niechaj jego skarga.
  20. Po w. 36 wyrazu Koniec niema w R1. Na marginesie lewej strony u dołu napisał Mickiewicz: s. 1828 — 9 — 30. Liczby 2 i 3 są zamazane.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Mickiewicz.