Dziedzictwo (Mniszkówna, 1930)/8. września. Wagon kolejowy

<<< Dane tekstu >>>
Autor Helena Mniszek
Tytuł Dziedzictwo
Wydawca Wielkopolska Księgarnia Nakładowa Karola Rzepeckiego
Data wyd. 1930
Druk Drukarnia Rob. Chrześc. S.A.
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
8. września. Wagon kolejowy.

Żegnano mnie dziś w Krążu z namaszczeniem i serdecznością niezwykłą.
Krzepa wyraził prośbę, w imieniu całej służby, abym jak najprędzej przyjeżdżał tu z młodą panią. Oni sądzą, że my będziemy na stałe mieszkali w Krążu. Narazie nie mam tego zamiaru i wątpię, czy to kiedy nastąpi.
Krzepa błogosławił mnie, jak sam się wyraził, w imieniu pradziada. Ten stary borowy ma w sobie obecnie majestat ostatniego już z tych, który znał osobiście pradziada Hieronima, kochał go i służył mu wiernie. Babka, żegnając mnie, położyła mi rękę drżącą na głowie i rzekła wzruszona:
— Przywieź mi swoją Terenię. Nie godnam was błogosławić, tak samo jak Halmozen, lecz chcę was uścisnąć razem.
Ucałowała mię w czoło z uczuciem.
Przed wyjazdem przebywałem długo samotnie w zamku. Stojąc przed portretem pradziada, rozmyślałem o przeszłości Pobogów i o ich przyszłych losach. Czy my z Terenią zdołamy rozjaśnić mrok, w którym Krąż i zamek stary pogrążony był przez tyle lat?...
Czy nasza pogoda rodzinna w Uchaniach rzuci i w te mury promień słoneczny i rozpali w nich jasne ognisko nowych czynów, nowych pięknych idei?... Pragnienia moje w tym kierunku są gorące i silne, a podsyca je świadomość, że Terenia odpowie we wszystkiem moim marzeniom.
Patrzyłem w oczy portretu pradziada-sobowtóra... i oczy te mówiły... mówiły... Ale czy znowu uległem halucynacji?... bo oto przemawiały teraz inaczej niż dawniej. Nie było w nich grozy ni surowego nakazu, był wyraz dziwnie ujmujący. Błąkał się w nich uśmiech łagodny. Usta zwykle zacięte z despotyczną mocą szeptały mi w onej minucie:
„Hic obiit Gustavus, natus est Conradus“.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Helena Mniszek.