Encyklopedja Kościelna/Exporta
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Exporta, albo exportacja (od ex i porto), t. j. wyprowadzenie z domu albo z kościoła na cmentarz zwłok umarłego, przy towarzyszeniu duchowieństwa i ludu. Stara to praktyka Kościoła, kiedy już św. Hieronim (ep. 27 ad Eustoch.) o niej wspomina. Rytuał p. t. De exequiis, a szczególniej liturgiści, p. tt. Delatio corporis ad ecclesiam, albo ad sepulchrum, opisują ceremonje i porządek export. W umówionej porze, gdy ma być exporta, kler i lud, stosownym znakiem dzwonu, mają być wezwani i zebrać się w kościele parafjalnym, lub innym, wedle zwyczaju; nigdy zaś jedni na drugich nie czekać na drodze, lub w domu zmarłego (SRC. 17 Wrześ. 1822 r.). Celebrans przybrany w komżę, stułę czarną, a choćby i kapę (Rit. Rom.), lecz nigdy w albie (SRC. 21 Lip. 1855 r.); inni tylko w komżach; djakon i subdjakon w święte szaty nie ubierają się (SRC. 32 Maja 1846 r.), choć u nas zwyczaj przeciwny, a wszyscy za kościołem w biretach. Gdy tak już wszystko gotowe, idą procesją do domu zmarłego: 1o bractwa świeckich, 2o kleryk ze święconą wodą, 3o krucyfer z krzyżem, którego passyjka odwrócona naprzód (SRC. 18 Maj. 1675), pomiędzy dwoma akolitami przy zapalonych świecach; 4o kler zakonny, 5o kler świecki, młodsi naprzód, starsi za nimi, a wszyscy parami; 6o celebrans, za nim lud, a choćby i duchowni w sukniach zwyczajnych (SRC. 11 List. 1641 r.). Cała procesja w milczeniu i skupieniu, modląc się za umarłego. Za zbliżeniem się do domu zmarłego, młodsi się zatrzymują opodal i znowu, porządkiem wyżej wskazanym, szykują się, zostawując starszym miejsca bliższe trumny. Tymczasem zapalają świece i pochodnie, kleryk z wodą święconą wchodzi do mieszkania i staje z boku, po lewej stronie swojej, u nóg zmarłego, przy nim w środku celebrans, a krucyfer z akolitami pomyka się pierwej (per suam dexteram) i staje u głów, jeżeli się mogą pomieścić. Gdyby mieszkanie zmarłego było za daleko, to, przy spotkaniu konduktu pogrzebowego, to samo się robi. Celebrans, stojąc u nóg zmarłego, kropi go wodą święconą w znak krzyża, t. j. w środku, po jego prawej i lewej stronie, zaczyna głośno mówić antyfonę Si iniquitates i ps. De profundis... naprzemian z klerem, na końcu Requiem aeternam dona ei... i antyfona Si iniquitates cała. Krucyfer z akolitami przechodzi naprzód kleru i tym samym porządkiem, jako się rzekło, exportują, czyli prowadzą zmarłego procesjonalnie ze światłem; za trumną lud. Wedle przepisów rytuałowych, zwłoki nieboszczyka (zawsze nogami naprzód) powinny być niesione na ręku, lub na ramionach, nie zaś wiezione; a jeśli na wozie, to przy spotkaniu kleru powinny być zdjęte. Prawo zaś nasze krajowe, mianowicie przepisy b. rady administracyjnej królestwa o grzebaniu ciał zmarłych, pod d. 31 Maja (12 Czerw.) 1846 r. zatwierdzone, stanowią: § 93, każde ciało ma być aż do cmentarza wiezione, nie zaś niesione; zwyczaj te prawa pogodził, i dziś nikogo nie razi, że kler w szatach kościelnych przed końmi i karawanem czy wozem postępuje. Wozy próżne dla pompy mogą iść za konduktem (Baruff. lit. 36 n. 97); świeckiego, choćby z najwyższych dygnitarzy, duchownym nieść, nie wolno (Rit. Rom.); kleryka, klerycy, jeżeli można tego samego stopnia, na znak miłości braterskiej, a w braku świeccy; mniej stosowna, ażeby niewiasty czy panny niosły niewiastę. Festony i sznury całunu pogrzebowego, na pogrzebach panów świeckich, wolno podtrzymywać i unosić świeckim; duchownym, choćby dygnitarzom, ta pompa wzbroniona (SRC. 20 Wrześ. 1681 r.). Chorągwie, żałobniki, latarnie, krepa, gdzie jaki zwyczaj; ołtarzyki przenośne i bębny nie całkiem tu stosowne. Ciało wprost i krótszą drogą do kościoła prowadzić należy, chyba że inna droga dogodniejsza (SR i Ep. C. wielu dekret.). Zaraz ruszając z miejsca, celebrans intonuje Exultabunt Dno, a kantorowie ps. Miserere. W krajach, gdzie okazałości kościelne nie mają swobody, wierni, pogrzebowi towarzyszący, odmawiają różaniec z wierszem Dne, dona eis requiem; u nas, przy braku kleru, lud w przerwach psalmu śpiewa Wieczne odpocznienie racz mu (jej) dać Panie... albo Dobry Jezu a nasz Panie... Wedłe Rytuału, gdy Miserere nie starczy, można kłaść inne modły żałobne. Tymczasem dzwony kościołów dzwonią tonem żałobnym. Trzykroć wprawdzie tylko Rytuał przepisuje podzwonne: przy konaniu, zaraz po skonaniu i przy nawoływaniu na exportę, zwyczajnie jednak wielekroć się dzwoni i nie masz w tém nic nagannego, bo dzwony na to także przeznaczone (defunctos ploro). Nasze exporty z domu, wiejskie, kończą się pod krzyżem za wsią, śpiewa się Requiem aeternam... raz jeszcze Exultabunt, zapowiedzenie nabożeństwa za nieboszczyka, cicha modlitwa i Witaj Królowo, lub Anioł Pański, ale to praeter Rituale. Na exportach okazałych, przyszedłszy do kościoła, klerycy dzielą się na dwie strony przy katafalku, lub marach; krucyfer z akolitami staje u nóg zmarłego, celebrans u głów, młodsi przy krzyżu, starsi przy celebransie i rozpoczyna się śpiew responsorjum Subvenite... reszta ob. Exekwje. Druga exporta z kościoła do grobu. Po absolucji, czyli kondukcie (ob.), wynosi się zwłoki nieboszczyka tym samym porządkiem jak do kościoła, a tymczasem śpiewa się antyfonę czyli responsorjum In paradisum... W dawniejszych Rytuałach umieszczana tu Benedictio sepulchri, potrzebna tylko wtenczas, gdy grób jest wykopany pod kościołem, albo wymurowany z nowa na cmentarzu; zwyczajne doły się nie poświęcają, gdyż cały cmentarz grzebalny na to poświęcony. Dawniej, gdy cmentarze grzebalne były tuż przy kościołach, po antyfonie In paradisum celebrans, stając nad grobem, intonował Ego sum i zaraz śpiewano kantyk Benedictus... naprzemian, w końcu Requiem i całe Ego sum... etc. Dziś, gdy cmentarze opodal, albo exporcie kapłan nie towarzyszy, i w tym razie wszystko się przy katafalku, lub przy drzwiach kościoła odprawić może (SRC. 28 Lip. 1832 r.), albo też przy wyjściu intonacja Ego sum, a Benedictus przez drogę; ztąd w Rytuałach naszych późniejszych i kompilator Kancjonału zrobili zmianę, kładąc poświęcenie dołu po Benedictus. Jeżeli ma być exorta (ob.), w tém miejscu mieć ją należy, a, potém preces: Kyrie eleison etc. i pokropienie trumny w znak krzyża. Klękanie na preces tu nie przepisane, było jednak u nas zwyczajem, gdy Rytuały dawne i piotrkowski nawet w Ordo exequiar. brevior każe kapłanowi klękać z innymi „si commode poterit“. ℣ ostatni Anima ejus... z pomysłu improwizujących śpiewaków wielu rozdziela, konkludując szumném Requiescant in pace, ale to bez żadnej zasady. Sypanie przez celebransa rydlem na trumnę ziemi przy słowach De terra formasti me... powinno się odbyć już po wpuszczeniu trumny do dołu i, jak pokropienie, w znak krzyża, t. j. na środku, z prawej strony zmarłego i z lewej, bo celebrans i tu staje u nóg zmarłego. To sypanie ziemi z niemieckich Rytuałów wzięte, a jest w Rytuale Powodowskiego (II. 195) i w piotrkowskim (z r. 1631 cz. I p. 121), p. t. Ordo exequiae brevior ex usu provinciae hujus, w którém exporta z domu i ta na cmentarz skrócona. Że wedle Rytuału i dekretu S. Rotae Rnae (15 Lip. 1699 r.) żaden się chrześcjanin wierny nie powinien chować bez modłów, ztąd kompilator Kancjonału każe się trzymać tego porządku, gdy proszą o tak zwane pokropienie. Z tego to porządku wzięte i ono konkluzyjne Salve Regina. Powrót z cmentarza, po pochowaniu, do kościoła lub zakrystji, także się processjonalnie, przy odmawianiu Si iniquitates z ps. De profundis, wedle Rytuału, odbyć powinien. Exporta małych dzieci (ordo sepeliendi parvulos). Rytuał rzymski, a za nim nasz piotrkowski, jak na exekwjach dorosłych, tak i dziatek, exportę z domu do kościoła i z kościoła na cmentarz processjonalną urządzać każe. Najprzód idzie niosący święconą wodę, za nim krucyfer, ale z krzyżem krótkim, „sine hasta“, bez drzewca, na znak ich krótkiego życia, i że nie dla własnych zasług, lecz Pana Chrystusowych zbawieni (Caval. t. 3 c. XVI n. VIII); dalej kler, na końcu celebrans ubrany w komżę i stułę, a choćby i w kapę, lecz zawsze białą, na znak ich niewinności. Pokropienie (a nad grobem i incensacja), modlitwy etc. jak w Rytuale, na processji ps. Beati immaculati etc., na końcu zawsze Gloria Patri. Hymn Ave maris stella jest dodatkiem kompilatora Kancjonału; światła, choć Rytuał nie mówi, używa się; pokropienie bez obchodzenia trumienki, z miejsca, wracając kantyk Benedicite i oracja. Ubodzy, jeżeli sami przynoszą dzieci do pochowania, zawsze uczciwie na ręku i t. p., nigdy w rękawie ani pod połą. Cfr. artt. Exekwje, Kondukt, Pogrzeb, Cmentarz. Herdt t. 3 n. 237—242, 255—258 i 272, i tej Enc. III 428. X. S. J.