Encyklopedyja powszechna (1859)/Agrykola (Jerzy)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Agrykola (Jerzy) |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Agrykola (Jerzy), właściwie Bauer. Najdawniejszy z pisarzy metalturgii i za ojca tej nauki w Niemczech uważany. Urodził się 1494 roku w Glauchau w górach kruszcowych Miśnii, niedaleko Zwikau, umarł w Chemnitz 1555 roku. Pierwotnie poświęcał się zawodowi nauczycielskiemu, następnie medycynie, a osiadłszy w Chemnitz, zarzucił sztukę lekarską i oddał się mineralogii i hutnictwu. Od miejsca pobytu swego pisywał się na dziełach swych: Kempnicensis medicus et philosophus. Najznakomitsze dzieło jego nosi nadpis: De re metallica libri XII, w Bazylei 1556 roku in folio, z bardzo licznemi drzeworytami, przedslawiającemi roboty w kopalniach i hutach; jest ono niezmiernie ciekawe i ważne, jako rzetelny obraz stanu przemysłu i sztuki górniczej w XVI wieku w Europie. Miało więc wielki rozgłos; nasz Zygmunt August kazał je sekretarzowi swemu Decyjuszowi zakupić dla własnego księgozbioru, i jest ślad w rachunkach tegoż Justa Ludwika Dejca czyli Decjusza, że za egzemplarz dla króla nabyty, zapłacił ówczesnych zł. 2 gr. 21 (wartości dzisiejszych 26 złotych). Pisał też Agrykola: De mensuris et ponderibus Romanorum atque Graecorum, w Bazylei 1550, folio. Idąc za popędem wieku, zajmował się wynalezieniem kamienia filozoficznego; ta praca alchemiczna ma napis: De lapide philosophico, Kolonija 1535 roku; a że pod każdym względem należał do swego wieku, a zatem nie był wolny od zabobonów i zostawił dowód tego w piśmie: De animantibus subterraneis, razem wydanem z dziełem jego górniczo-hutniczem De re metallica. Cały wiek XVI nie wydał mu równego ani lepszego pisarza w przedmiotach sztuki górniczej, dla tego uważać go można za autora źródłowego. Wzmiankuje on w swem głównem dziele o robotach górniczych i wytapianiu ołowiu w Polsce, i dobrze opisał jak one wykonywano pod Olkuszem. Drzeworyty odnoszące się do opisu tego, przedstawiają górników polskich w krajowych strojach tego wieku. Ku końcowi życia przeszedł na łono katolickiego Kościoła, co sprowadziło na niego takie prześladowanie, że po śmierci odmówiono mu miejsca na wieczny spoczynek, i ciało jego dla pochowania musiano do Zeitz przewieść. H. Ł.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Hieronim Łabęcki.