<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Głos mogiły
Pochodzenie Poezye Alexandra Chodźki
Data wyd. 1833
Druk Nowa Drukarnia Pompejusza i Spółki
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Aleksander Chodźko
Pochodzenie oryginalne Chants populaires de la Grèce moderne
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Indeks stron
GŁOS MOGIŁY.
(ἡ βοὴ τοῦ μνὴματος)

Niewiadomo gdzie mamy szukać ojczyzny téj piosnki, uderzającéj oryginalnością pomysłu.

Piliśmy całą sobotę,
Niedzielę całaśmy pili,
W nocyśmy wino skończyli,
Lecz nie do wina ochotę.
Kapral s podpiłą drużyną,
Posłał mię do wsi po wino.


Idę o bladym gwiazd blasku,
Nieznając kraju, ni drogi,
Idę gdzie niosą mię nogi,
Na jakiś wzgórek przy lasku;
Aż tam gdzie oko me zmierzy
Bieleją groby rycerzy.

Po wzgórza idę ja wierzchu,
Krętą przez mogilnik drogą;
Na grób niewidny we źmierzchu
Wstąpiłem — słyszę pod nogą
Głos i jek s tamtego świata,
I rzekłem: „Cóż ci u kata,

„Deska-li, kamień-li cięży?
„Czego ty jęczysz mogiło?"
— „Deska i kamień nie cięży,
Ale mi słyszeć nie miło
Nieznośny ciężar zniewagi.
Czyżem nie słynął z odwagi?

Niedałaż moja prawica
Zręczności w bojach dowodu?
Czyżem niechodził za młodu,
Jak ty, o blasku księżyca ?
A tyś, mijając tych w koło,
Zdeptał mi piersi i czoło.“


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumacza: Aleksander Chodźko.