Godzina (Negri, 1901)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Godzina
Pochodzenie tomik Burze
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

GODZINA.

Na me dziewicze serce chmurą spada
Wyroczna chwila żądzy i płomienia.
...Jest noc, a w mrokach czyha
Demon zatraty, Demon upojenia...
Jest noc, a ty nie wiesz o tem,
Ty, co śpisz cicho, zdaleka ode mnie,
Że blada, na pierś skrzyżowawszy ręce,
Twych pocałunków pożądam daremnie.

Nigdy już, nigdy, z wielkich moich oczu,
W młodości mojej namiętnym wybuchu,
Nie strzeli płomień tak żywy,
Ni tyle miodu będzie na ust puchu...
I nigdy dusza moja rozpalona
Wołać nie będzie tak cię gwałtownie, miłośnie,
Jak ptak, co z krzykiem i ze skrzydeł biciem
Krąży, aż spadnie na gniazdo o wiośnie.

Dziś żądza moja, w ciemności i ciszy,
Jak stos buchnęła męczeńsko i jasno...

 — Ale godzina przeszła, a jej żary
Zwolna strawione same w sobie — gasną.
...Dzień świta w mgłach szarych, chłodnych,
W całunie sinej błękitności wschodu...
Skonała naszej rozkoszy godzina, —
Skonała z zimna i z głodu!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.