<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Jest chory...
Pochodzenie tomik Burze
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

JEST CHORY...

Chory jest! chory!... Przyzywa mnie może,
Sam, w obcej stronie, bez matki, bez siostry...
Ciemna wieść grotem przeleciała morze,
I w mojem sercu utkwił grot ten ostry!

W bezsennych nocy gorączkowej głuszy
Może mnie szuka przy sobie dokoła...
Może w męczarni samotnych katuszy,
Jak dziecko, tak mnie po imieniu woła!

O, gdybym mogła przelecieć mórz tonie,
I na to czoło, zlane zimnym potem,
Złożyć na chwilę czyste moje dłonie...
Jak cudem byłby uleczon! Wiem o tem!

A przecież stoję bez ruchu, bez woli,
Straszno mi rzucać te domowe progi,
I matkę starą, — i na łaskę doli
Puszczać się w puste i niepewne drogi, —

Przez wielkie morze, przez huczące grody,
Przez tłumy ludzkie i dzikie obszary,
I cudze lądy, i góry, i wody,
Wśród huku wozów i wśród świstu pary, —

Aż tam, do jego łoża... I jęk tłumię,
Żeby się matka nie ocknęła śpiąca,
I gwałt żałości i łkania me tłumię,
W rozterce mojej i w mym bólu drżąca...

I z pochyloną oto stoję głową,
Do udręczonej piersi cisnąc ręce,
I temu, co tam ginie, jedno słowo
Szepcę... O, przebacz!... I omdlewam w męce.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.