Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Kultura Wielkopolska 1815 — 1830/10

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Karwowski
Tytuł Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)
Część Kultura Wielkopolska 1815—1830
Rozdział Bursze
Wydawca Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Data wyd. 1918
Druk Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Kultura Wielkopolska 1815—1830
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Bursze.[1]

Prawdziwą plagą społeczeństwa polskiego w W. Księstwie Poznańskiem pomiędzy r. 1815 a 1825 byli tak zwani bursze — młodzież, która, nieprzygotowana naukowo należycie, byleby jak najprędzej używać wolności, udawała się na uniwersytety niemieckie, z których po kilku latach, nabrawszy tonu i obyczajów karczemnych, nauczywszy się terminologii, nieznanej w języku naszym ani nigdzie w dobrem towarzystwie, powracała do domu, pełna wysokiego wyobrażenia o własnych zdolnościach, lekceważąca starszych, bez żadnego uszanowania dla kobiet. Młodzież ta tworzyła jakoby związek zaczepno-odporny. Nie mając żadnego zajęcia, włócząc się od komina do komina, odwiedzając licznie jarmarki i zabawy publiczne, rozprawiali burszowie o równości stanów i głosili zasady komunistyczne. Biada temu, co z nimi nie trzymał lub ich u siebie nie przyjmował, biada pannie, która od nich stroniła, i matce, która nie chciała wydać za jednego z nich córki! Takie osoby wystawione były na wszelkiego rodzaju obelgi. Burszowie pilnowali, aby z panną wyklętą lub jej matką nikt na balu nie tańczył.
Pomiędzy innemi wyklęli burszowie bogatą pannę Melanię Wilkońską, siostrzenicę generała Umińskiego. Starali się o nią Stanisław Mycielski i należący do burszów Adolf Koczorowski. Rywale wyzwali się na pojedynek. Mycielski, już ranny, chwycił pistolet w lewą rękę i strzelił tak nieszczęśliwie, że zabił przeciwnika.
Zdala od burszów trzymało się kilkunastu starannie wychowanych synów obywatelskich, na których czele stał Maciej hr. Mielżyński, człowiek rzadkiej energii i odwagi. Około niego kupili się wszyscy prześladowani.
Niejeden zresztą z burszów, wyszumiawszy i ustatkowawszy się, został później godnym obywatelem. Takimi byli Erazm Stablewski, który poślubił ową pannę Melanię Wilkońską, brat jego Karol, późniejszy mąż Korduli Sczanieckiej, siostry panny Emilii, i serdeczny przyjaciel Karola Marcinkowskiego, Tertulian Koczorowski, brat Adolfa, i inni.




  1. Z pamiętników pułkownika Franciszka Gajewskiego. St. Karwowski, Poznań.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Karwowski.