Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Kultura Wielkopolska 1830 — 1846/6
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852) |
Część | Kultura Wielkopolska 1830—1846 |
Rozdział | Kasyno gostyńskie |
Wydawca | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Data wyd. | 1918 |
Druk | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Kultura Wielkopolska 1830—1846 Cały tekst |
Indeks stron |
Doniosłe miało dla nas znaczenie, że po upadku powstania listopadowego Wielkopolanie, którzy walczyli o niepodległość, zamiast emigrować do Francyi, powrócili do kraju. Tej to okoliczności — zauważa ks. Kalinka w Żywocie generała Chłapowskiego — zawdzięczało W. Księstwo Poznańskie, że nie stało się „grobem milczącym”. Gdy w Królestwie i Galicyi jedynym objawem żywotności były roboty konspiracyjne, Wielkopolska „myślała i pracowała za resztę Polski”, a przodownikami w tej pracy byli wojownicy z roku 1831.
Obawiając się skutków zniechęcenia, które ogarnęło ogół społeczeństwa po nieszczęśliwem zakończeniu powstania, grono zacnych i rozumnych ludzi postanowiło pod pozorem zabawy skupić rodaków, celem wspólnej dla dobra kraju pracy. Takie znaczenie miało Kasyno gostyńskie.
Było to w Goli 1835 r. w wigilię słynnych wówczas jarmarków gostyńskich na konie na śś. Szymona i Judę, kiedy to zjeżdżali się do Gostynia bardzo licznie kupcy postronni i obywatele tak z W. Księstwa Poznańskiego, jako też z Królestwa i Litwy. Wśród rozmowy o tem i owem poruszono pytanie, jakimby praktycznym sposobem zapobiedz brataniu się kilku młodych, ton nadających obywateli, z pruskimi oficerami, i rzucono myśl urządzania przez obywatelstwo stałych zabaw.
Myśl tę pochwycił, nic nie mówiąc, Waleryan Rembowski, mieszkający w Dusinie, i zaraz nazajutrz rano podążył do Gostynia, aby popierać tę sprawę. Wróciwszy wieczorem do Goli, wyjmuje z kieszeni arkusz papieru i, kładąc go na stół, rzecze: „Oto są członkowie przyszłego Kasyna!” poczem wyliczył 216 talarów składki, na ten cel zebranej. Podpisało się 36 obywateli, z których każdy złożył zaraz po 6 talarów do rąk Rembowskiego.[1]
Początek był zrobiony, ale chodziło teraz o ujęcie sprawy w pewne formy. W tym celu wezwał Gustaw Potworowski do Goli kilku bliższych sąsiadów, między nimi Józefa Łubieńskiego z Pudliszek, i ułożono statut, który dnia 10 grudnia podpisali w Gostyniu: Sczaniecki, Gustaw Potworowski, Kryszkowski, Józef Mycielski, J. Łubieński, F. Dzierzbicki, Kurnatowski, Klemens Sczaniecki, Leon Mielżyński, Kunikiewicz, H. Unrug, Łubieński i Schütz.[2]
Pierwszy ten statut uzupełniono na walnem zebraniu Kasynowem 14 grudnia 1836 r., a podpisali ten nowy statut Stablewski, Sczaniecki, Jaraczewski, Józef Mycielski, Stablewski, Sokolnicki, M. Skarżyński, F. Dzierzbicki, Osiński, izydor Jaraczewski.[3]
Wedle statutu celem Kasyna było udzielanie sobie pożytecznych dla dobra ogółu wiadomości oraz wspólna zabawa.
Każdy nieposzlakowany obywatel z wykształceniem „stosownem do pożycia towarzyskiego” mógł zostać członkiem Kasyna, a wszyscy mieli być sobie równi. Przyjmowanie odbywało się balotowaniem.
Dyrekcya, jako władza wykonawcza, składała się z 3 dyrektorów, 5 radców, 2 sekretarzy, bibliotekarza i kasyera. Wybierano ich co rok większością głosów.
Zwyczajne posiedzenia odbywało się co środę w południe, walne zebrania co kwartał, zabawy z tańcami wedle uchwały Dyrekcyi. Do kierowania zabawami wyznaczała Dyrekcya 3 członków. Wszelkie gry hazardowe były zakazane, również jak palenie tytoniu wobec niewiast.
Wpisowe wynosiło 5 talarów, tyleż składka roczna (duchowni płacili tylko 3 talary), składka roczna na bibliotekę 2 talary, składka od osób, nie należących do Kasyna, ale chcących korzystać z biblioteki, 5 talarów. Gościa wprowadzić mógł każdy członek za poprzedniem przedstawieniem go jednemu z dyrektorów, za zachowanie jego jednak był odpowiedzialnym.