Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Okres II/7
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852) |
Część | Okres II |
Rozdział | Usuwanie pieczęci W. Księstwa Poznańskiego |
Wydawca | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Data wyd. | 1918 |
Druk | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Od czasu objęcia rządów przez Flottwella, który kraj nasz nie inaczej jak prowincyą nazywał, znikać poczęły powoli herb i pieczęć, nadane W. Księstwu Poznańskiemu patentem z 8 czerwca 1815 r.[1]
Wbrew temu patentowi, wydanemu w imieniu króla przez komenderującego generała Thümena i naczelnego prezesa Zerboniego di Sposetti, dyrektor sądu ziemskiego w Wschowie Neigebaur zaprowadził pieczęć tylko z pruskim orłem. Ten Neigebaur zresztą wcale nie umiał po polsku, tak samo jak jemu podwładni sędziowie z wyjątkiem radcy sądu Wolffa i asesora Stoephasiusa. Z tego powodu zaniesiono 1833 r. skargę bezpośrednią do króla, prosząc o usunięcie owego urzędnika, nadwyrężającego prawa Polaków. Petenci mieli zupełną słuszność, ten tylko błąd popełnili, że skargi nie podpisali swemi nazwiskami i że ominęli niższe instancye. Król oddał sprawę w ręce Flottwella, ten zaś orzekł, że co do pieczęci regulamin z 9 stycznia 1817 r. nie rozciągał się na sądy ziemskie, a znosił poprzednie rozporządzenie kanclerza Hardenberga z 14 października 1816 r., że więc tylko przez nieuwagę przez lat 15 sądy ziemskie używały pieczęci W. Księstwa Poznańskiego. Zarazem podał wniosek, aby tę pieczęć powoli usuwano, a zastępowano pruska pieczęcią, na co się król zgodził 17 czerwca 1833 r.
Taki obrót rzeczy nazywa M. Laubert[2] „eine heitere Episode aus dem deutsch-polnischen Nationalitätenstreit”, zapominając zupełnie, że ustęp regulaminu z 9 stycznia 1817 r., tyczący się pieczęci, już był złamaniem danej Polakom obietnicy.