Idź, spiesz na pole chwały,
Lecz dumny i wspaniały, O! nie zapomnij mnie.
Gdy sława cię opieśni,
Dank złożą ci rówieśni, O! nie zapomnij mnie.
Niech inne tam ramiona
Przytulą cię do łona,
Śród wiernych druhów grona Słodkie niech płyną-ć dnie:
Lecz choć śród przyjacieli
Rozkoszniej i weselej, O! nie zapomnij mnie.
Chodzący po wieczorze,
Gdy gwiazdy lśnią w przestworze, O! nie zapomnij mnie.
Pomyśl: w ojczystej stronie
Kochana gwiazdka płonie — O! nie zapomnij mnie.
A gdy na schyłku lata
Twe oko się pobrata
Z różą, co, w woń bogata, Ostatkiem życia tchnie,
Pomyśl, kto cię na świecie
Uczył kochać to kwiecie: O! nie zapomnij mnie.
Gdy ci jesienne liście
Obwieszczą zimy przyjście, O! nie zapomnij mnie.
Gdy noc na ziemię spływa,
Przy jasnych skrach łuczywa, O! nie zapomnij mnie.
W samotnej, cichej głuszy,
Płynąca ci do duszy
Gdy cię muzyka wzruszy I z ócz wyciśnie łzę,
Pamiętaj o piosence,
Którąć me grały ręce — O! nie zapomnij mnie!