Jadwiga i Jagiełło/Stopka Jadwigi
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jadwiga i Jagiełło |
Pochodzenie | Legendy, podania i obrazki historyczne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1918 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Hej, zwijajcie się, mularze, majstrowie!
Niechże stanie śliczny kościół w Krakowie.
Niechże stanie Panu Bogu mieszkanie,
Kiedy w łasce bez miary
Do swej przyjął mię wiary
I dał śliczną Polską ziemię na wiano
Z Jadwigą ukochaną.
Hej, zwijajcie się, mularze, majstrowie,
Żeby stanął śliczny kościół w Krakowie,
Bo król każe złote stawiać ołtarze;
A Jadwiga królowa
Idzie spojrzeć z Krakowa,
Czy też będzie — jak przystało — chędoga
Ta świątynia dla Boga.
Hej, już widać, idzie pani przez Kraków,
A koło niej starych kilku żebraków,
I sierotki bez opieki, kaleki.
A Jadwiga słodziuchna,
Niby jaka ich druchna,
Mile mówi, raz za razem przystaje
I jałmużnę rozdaje.
Hej, zwijają się majstrowie weseli,
Bo Jadwigę miłościwą ujrzeli,
Tylko jeden czasem wzdycha, choć z cicha.
A co młotem uderzy,
To łza z oczu mu bieży.
Więc stanęła obok niego królowa:
— Co ci, człecze? — Żona moja niezdrowa,
Leży w chacie bez pomocy, w niemocy,
A pisklęta dziecięta,
Nikt o nich nie pamięta,
Z głodu już prawie umiera biedactwo,
Jak w ostrej zimie ptactwo.
Żal oblał twarz Jadwigi miłośną;
Wszystko złoto da mu ręką litośną,
A tak jej się jeszcze zdało, że mało:
To wsparła w tem strapieniu
Stopkę swą na kamieniu,
Poodrywa z trzewików lamę złotą
I daje mu z ochotą.
Hej, zwijają się mularze, majstrowie,
Żeby stanął śliczny kościół w Krakowie.
Jeden sobie wyśpiewuje i kuje:
Wziął kamień ociosany
I wapnem pobryzgany,
Żłobi dłutem, bo na nim została
Królowej stopka mała.
Hej, zwinęli się mularze, majstrowie,
I już stanął śliczny kościół w Krakowie,
Okazały, Pannie czystej dla chwały.
A w rogu jest od dłuta
Mała stopka wykuta.
Jak litośną była polska królowa,
Na pamiątkę się chowa.