Jak winszować?/Rozdział pierwszy/IV

<<< Dane tekstu >>>
Autor Franciszek Mirandola
Tytuł Jak winszować?
Podtytuł Zbiór powinszowań imieninowych noworocznych i okolicznościowych
Rozdział Powinszowania na dzień Imienin
Wydawca Spółka Nakładowa Merkur
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Lwów — Poznań — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV.
DZIADKOWI.

Dziś, gdy każdy się raduje,
Ja do Dziadzi przystępuję...
Serce własne, skarb swój cały
Składa Dziadzi wnuczek mały.


*

Aniołek mi radzi,
Powinszować Dziadzi,
Szczęścia, powodzenia
W rocznicę imienia!


*

Ślicznie w dniu imienin
Dziadziowi winszuję,
I być stale grzecznym
Dzisiaj obiecuję.

O zdrowie Dziadusia
Jaś wciąż (wnuczek) Bozię prosi,
Bo dużo miłości
W swem serduszku nosi.
Życzę niech Ci w szczęściu
Dni, Dziadusiu, płyną,
Tyle tylko, bom jeszcze
Jest małą dzieciną.


*

Pięknie Ci, mój Dziadziu, w dniu imienia życzę,
Bo jestem już duży i sześć latek liczę.
Niech Ci, stale zdrowie, drogi Dziadziu, służy,
Żyj nam chociaż sto lat, albo jeszcze dłużej.


*

Do życzenia słów potrzeba,
Mnie brakuje — mało powiem:
Niech Dziadunia Pan Bóg z nieba
Wciąż obdarza szczęściem, zdrowiem.

Niech w weselu i w radości
Rok po roku Tobie leci,
Pana Boga w znak wdzięczności,
Zawsze o to proszą dzieci.


*

Dziadziu, dzisiaj tylko kwiatki
Niosą Tobie małe dziatki,
Nadto wielkie przywiązanie,
Więcej dać nie jestem w stanie.


*

Ile gwiazd na niebie płonie
Wśród nocnej pogody,
Ile małych rybek płynie
Poprzez fale wody,
Ile sekund życia liczę,
Tyle dni szczęśliwych życzę,
Drogi Dziadziu, Tobie
Dziś i w każdej dobie.


*

Jak śnieg włosek Twój bieleje,
Boś już długo żył wśród świata,
Przeszedł różne tu koleje
Przyjemne i gorzkie lata.
Przeżyj jeszcze, Dziadziu luby,
Między nami drugie tyle,
Lecz już nie miej żadnej próby,
Ale same miłe chwile.


*

Siwe Twoje włosy,
Ale mam dowody,
Że młode Twe serce
I Twój umysł młody!
Młode, bo miłości
Do mnie kryć nie umiesz,
Młode, bo tak dobrze
Mnie młodą (młodego) rozumiesz!


*

Dziadziu, dzionek dziś pamiętny,
Bo rocznica to imienia,
Dług wdzięczności niosąc chętny,
Szczere składam Ci życzenia.
Niech w najdłuższe Pan Bóg lata,
Nie odmawia Ci słodyczy,
Nadto doznaj czci od świata,
Tego wdzięczny wnuk Ci życzy.


*

O Dziadziu drogi i luby,
Wszystkiego Ci dzisiaj życzę,
Są to życzeń pierwsze próby,
Wiele zatem nie wyliczę.

Żyj tu, jak sam życzysz sobie...
O to zawsze Boga proszę,
Aby błogosławił Tobie,
Same zsyłał Ci rozkosze.


*

Jesień bywa w życiu, jak na polu bywa,
I podeszłą głowę siwizną okrywa.
Podobnie, jak w świecie, każda pora roku
Nie jest pozbawiona wdzięcznego uroku.
Każdy, co tu żyje, pamięta te chwile,
Gdyś działał, Dziadziu, tak mądrze i tyle.
Szacunek i miłość całej społeczności
Pozyskałeś, Dziadziu, w Twej pięknej starości.
Żyjże w lata setne z temi wspomnieniami
I jak długo można, pozostań tu z nami.


*

Jeśli wysłucha Bóg w świętej litości
Próśb, co do nieba zanoszę codziennie,
To zdrów i wesół, jak dziś nieodmiennie
Doczekasz, Dziadziu, zgrzybiałej starości.
Takie to szczere, choć proste życzenia,
Śmiem ofiarować w dniu Twego imienia,
bo młode serce przy słabym rozumie,
Więcej uczuwa, niż powiedzieć umie.


*

Jak dąb wzrosły w leśnej głuszy,
Co go burza nie poruszy
I nie zwalą huragany,
Ni grom z nieba rozhukany,
Tak Ty stoisz wśród rodziny,
Dziadziu drogi, mój jedyny,
Każdy na Cię rad spogląda,
Iść w ślad czynów Twoich żąda,
I ja, chociaż jestem mały,
Cieszę się dziś z Twojej chwały
I zdumiewam się dziś oto
Twojem zdrowiem i czerstwotą.
A gdy złożyć mam życzenia,
Krótko powiem...
Bóg Cię darz i życiem długiem,
Czerstwem zdrowiem!
Żyj dla kraju i rodziny,
Dla wszystkich na chwałę,
Przytem, Dziadziu mój jedyny,
Kochaj wnuczki małe!


*

Dla dziadunia kochanego
Cóż mam życzyć z serca mego
Cóż w ofierze dam?

Jestem jak to młode kwiecie,
Znam niewiele na tym świecie
Ale serce mam!
Więc gdy minę życia wiosnę
Gdy zmężnieję i urosnę,
Wtedy serca głos
Wniesie czyny w Twoje progi
I wdzięcznością, Dziadziu drogi,
Uczczę siwy włos!


*

DZIADKOWI
(lub opiekunowi).

Szczęśliwiśmy dnia tak miłego, w którym wynurzyć możemy to, co głęboko czujemy w sercach naszych — to jest, że możemy Ci złożyć najszczersze życzenia nasze. Gdybyś mógł zajrzeć do każdego serca poszczególnie, przekonałbyś się pewnie, że jedne i te same przechowują się tam uczucia ku Tobie, jedna i ta sama mieszka tam wdzięczność. W tem przekonaniu wypowiadam tedy w imieniu wszystkich to, co każdy zosobna myśli i czuje. Żyj nam w jak najpóźniejsze lata w zdrowiu, szczęściu i pomyślności; przeżyj wiele chwil przyjemnych w kole kochającej Cię rodziny Twojej. Wszystkie koleje, które w drodze żywota przechodzić będziesz, niechaj będą oznaczone błogosławieństwem Bożem, abyś mógł dopiąć celu wytkniętego rzetelną zasługą i godnością. Nie znaj smutku i ciosów, opiekuj się dalej nami z tą samą ojcowską troskliwością.

*





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Mirandola.