Jezuici w Polsce (1908)/Rozdział 97
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jezuici w Polsce |
Wydawca | W. L. Anczyc i Sp. |
Data wyd. | 1908 |
Druk | W. L. Anczyc i Sp. |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Chojnicki proboszcz Jan Doręgowski, odebrawszy dekretem Zygmunta III roku 1616 kościół farny z rąk protestantów, osadził przy nim 1620 r. jako misyonarzy dwóch Jezuitów. W latach 1628—1641 uczynił fundacyę przyszłego kolegium, zapisując dziedziczne Doręgowice i pewne grunta, które powiększył krewny jego, Stanisław Doręgowski, nadaniem dóbr Moszenice i Steinberg 1688 roku. Dopiero jednak 1749 r. rezydencya chojnicka zamieniona w kolegium. Szkoły niższe otwarto już 1622 r., humaniora i retorykę 1662—1663 r., kurs teologii moralnej 1681 r., obok nich bursa Doręgowskich dla 7—10 ubogiej szlachty.
Kapłańską pracą Jezuitów, którzy mówili także niemieckie kazania, stopnieli wkrótce różnowiercy; nawet ci, co w wojsku saskiem służyli, nawracali się gęsto. Kościół drewniany postawiony 1640 r.; na jego miejscu murować zaczęto nową świątynię 1718 r. Rozruchy domowe i »niewczesna wizyta północnych żołnierzy« 1763—1770 r. przyprowadziły kolegium do ruiny i długów. Okupacya pruska 1772 r. nie przerwała biegu prac kościelnych i nauk. Trwały one do 1780 r.
Grudziądz, stolica niegdyś komturyi krzyżackiej, po obojej stronie Wisły rozłożony, zlutrzały i niemiecki, z garstką katolików, pozbawionych księży, zwrócił baczne oko biskupa chełmińskiego Jana Kuczborskiego. Więc 1622 r. oddał Jezuitom kaplicę Działyńskich przy farze i ambonę farną; w dwa lata później sam kościół farny i probostwo z jego dotacyą. Starczyło to na utrzymanie kilku księży, zajętych duszpasterstwem i misyami. Gdy znaczną fundacyę (dobra Jabłonowo) Jana Działyńskiego, wojewody chełmińskiego, zaprzeczyła zrazu jego rodzina, postawił rektor Daniel Siekierzecki z jalmużn, dwupiętrowe z pruskiego muru kolegium i rozpoczął budowę kościoła św. Franciszka Ksawerego, który jednak dla wojen i braku grosza dokończono dopiero 1721 r., i równocześnie zabrano się do murowania nowego gmachu kolegium, bo tamto groziło ruiną. Dobrodziejami kolegium był ród Działyńskich, z którego Stanisław i Mikołaj zostali Jezuitami, dalej Jędrzej Pawłowski, który nadal dobra Chelmoniec; Jan i Piotr Czapscy, Michał Tarnowski z Dzikowa, biskup Kazimierz Opaliński, Marya z Wolffów Kosowa, Anna Nadolska, Antonina z Potockich Rzewuska.
Szkoły, gramatyka i humaniora, otworzone 1649 roku, rozproszone wojną szwedzką 1655 r., wskrzesił rektor Władysław Gurowski 1662—64 r.; kurs teologii moralnej zaprowadził rektor Wojciech Miaskowski 1687 r.
Misye dawano w Lubieniu, Komorzu, Radzynie, Koninie, Pokrzywnie, Nowem mieście, Starogrodzie; w Jabłonowie zaś, gdzie im kupił dom za 2.400 złp. wojewoda chełmiński Jan Działyński, pracowali przy kościele farnym, aż do 1757 roku, w którym objęli ten kościół i parafię w zarząd.
Fryderyk II zachował Jezuitów grudziądzkich przy ich mieniu i szkołach do 1780 r.