Jungfrau (Tarnowski)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jungfrau |
Pochodzenie | Szkice helweckie i Talia |
Wydawca | Księgarnia Pawła Rhode |
Data wyd. | 1868 |
Druk | A. Th. Engelhardt |
Miejsce wyd. | Lipsk |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Królowo dziewic! ty Bogurodzicy
Za próg ostatni służyłaś u nieba!
I odtąd w niemej okryta tęsknicy,
Patrzysz w doliny ziemi! lecz ci trzeba
Toni dróg mlecznych i nieskończoności
Słońca, któremu czasami twe lica
Rozsłonisz smutne, i znowu w cichości
Tak okwefiona, jak prawdy widziadło.
Ogromów nie masz ty oblubienica,
Patrząca wieki w swych jezior zwierciadło,
Tyś jest jak sztuki szczyt stromy i trudny,
Gdzie pielgrzym stąpa w świat orłów odludny;
Lecz jeśli krokiem jednym nie dostanie
Do szczytu, spada w otchłani otchłanie!
A tyle jego dumnej tu pociechy,
Że się przynajmniej orłom pozostanie
Na żer – i dzikie, swawolne uciechy
Z kośćmi w błękitach…
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.