Kalisz. Zarys dziejów/VIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kalisz. Zarys dziejów |
Podtytuł | z 2-ma ilustracjami |
Wydawca | Księgarnia W. Jakowickiego |
Data wyd. | 1915 |
Druk | L. Biliński i W. Maślankiewicz |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Czasy prawdziwej materyalnej pomyślności zaczęły się dla Kalisza dopiero po utworzeniu Królestwa Kongresowego. Rząd Królestwa, nawiązując dawne tradycye komisyj porządkowych, wziął się energicznie do podnoszenia miast w pierwszym rzędzie takich, które jak Kalisz wybrane zostały na stolice województw. Tak jak ongi przed laty 30 zaczynano i teraz od porządkowania archiwum miejskiego, robienia spisu ludności, ale naogół reformy miejskie z czasów Królestwa Kongresowego były bez porównania szersze i owocniejsze niż reformy Komisyi Boni Ordinis. Kalisz więcej nawet od innych miast wojewódzkich cieszył się opieką i poparciem rządu. Z jednej strony zrozumiano znaczenie jego jako granicznego punktu położonego przy wszechświatowego znaczenia trakcie z Warszawy do Europy Zachodniej, z drugiej strony nie było i to bez znaczenia, że w owych czasach stary gród wielkopolski bywał parokrotnie wybierany na miejsce zjazdów monarszych, chodziło więc władzom bardzo o to by mu nadać o ile możności wygląd schludnego, europejskiego miasta. Już też w dwa lata po utworzeniu Królestwa postanowieniem księcia Namiestnika Zajączka z 23 sierpnia 1817 r. przelano ze skarbu do kasy ekonomicznej Kalisza sumę 50.000 złp. na rzecz „upiększenia miasta“[1].
Niestety porządkowanie miasta rozpoczęto od usuwania dawnych murów miejskich, tudzież resztek starego zamczyska; na usprawiedliwienie jednak Kaliszan, przypomnieć należy, że burzymurstwo było wogóle cechą pierwszej połowy wieku XIX i stało się powodem zniszczenia całego szeregu średniowiecznych zabytków. Bądź co bądź do roboty wzięto się energicznie, przeprowadzono szereg nowych ulic, rozszerzono, lub przedłużono niektóre dawniej już istniejące arterye. Najradykalniejsze zmiany przeprowadzono około kolegiaty, gdzie zburzono szereg budynków, by odsłonić widok na centralny wjazd do miasta od strony wschodniej. Iście wielkomiejski wygląd otrzymał wówczas Nowy Rynek, później placem Ś-go Józefa zwany. Po zburzeniu paru domków mieszczańskich, wybudowano tam pałac Trybunału cywilnego województwa kaliskiego, w lat zaś parę później przebudowano pałac Komisyi Wojewódzkiej. Dwa domy prywatne ozdobione filarami harmonizowały z temi pięknemi gmachami, „wskazując wyraźnie“, jak słusznie zauważył Parczewski, „na wspólny architektoniczny motyw, na pewną inspiracyę architekta wojewódzkiego, dążącego widocznie do estetycznej harmoni ogólnych lini i zarysów miasta“. Jakie wrażenie robił ówczesny Kalisz na tych, których losy zaniosły nad Prosnę, świadczy entuzyastyczna notatka młodego wówczas Kazimierza Wójcickiego, umieszczona w „Dzienniku Warszawskim“ w roku 1825. Miasto Kalisz, pisze Wójcicki, „stolica województwa tegoż imienia, położone jest w dolinie. Prawie wjeżdżając w samo miasto dopiero ciekawe oko dostrzega gustownych budowli, wiele wspaniałych gmachów i znaczną ludność, co wszystko zjednało słusznie Kaliszowi imię małej Warszawy. Położone jest w rozkosznej dolinie, bogatej w łąki i pastwiska nad rzeką Prosną, która je poczwórnie oblewa. Godny wspomnienia ogród parkiem zwany, jakim prócz Warszawy i Puław inne miejsca Królestwa szczycić się nie mogą. Z niego otwiera się widok piękny na przyjemne okolice Kalisza, a rzeka Prosna, pod samym ogrodem płynąca, dodaje jeszcze więcej wdzięku i powabu“.
Do ożywienia ruchu budowlanego w Kaliszu za czasów Królestwa Kongresowego przyczyniło się niemało uchwalenie w roku 1818 funduszu budowlanego. Oto „chcąc miasto Kalisz przyprowadzić do najlepszego stanu, tudzież podać mieszkańcom sposobność wymurowania domów ku własnej ich wygodzie i ozdobie miasta służących“ zdecydował rząd przez lat 23 wydawać temuż miastu corocznie 90000 złp. na wsparcie dla nowobudujących się domów. Lwią część pożyczek budowlanych, które amortyzować się miały w ciągu lat 20, otrzymali przemysłowcy cudzoziemcy, zakładający swe fabryki w Kaliszu. Największą protekcyą rządu cieszyli się wówczas fabrykanci sukna, wśród których bracia Rephan otrzymali najznaczniejsze zapomogi. Nie odmawiano jednak wsparć budowlanych i przedstawicielom innych gałęzi przemysłu, tak więc przy współudziale funduszu budowlanego powstały wówczas w Kaliszu fabryki blichu wosku, tudzież białoskórnicza, szrotu i płócienna. Rzecz godna uwagi, że ze wsparć budowlanych narówni z chrześcijanami korzystali i żydzi.
Dzięki wysiłkom rządu i mądrej gospodarce miejskiej, w ciągu 15 lat istnienia Królestwa Kongresowego ludność jego zwiększyła się znacznie i dosięgła w roku 1830 do liczby 10670 mieszkańców.
Kalisz, stając się powoli placówką przemysłową handlową, nie stracił i swego znaczenia kulturalnego, będąc siedzibą szkół średnich, posiadaniem których w swych murach szczycił się jeszcze w wiekach średnich. Otóż do roku 1827 znajdowały się w Kaliszu szkoły wojewódzkie, przeniesione później do Piotrkowa, ale bardziej niż niemi sławił się Kalisz korpusem kadetów, założonym jeszcze za czasów pruskich. Po utworzeniu Królestwa Kongresowego korpus kadetów uległ zupełnemu przeistoczeniu. Oddano go pod zarząd ministra wojny, a wykład nauk zastosowano wyłącznie do potrzeb wojskowych, podczas gdy za czasów Księstwa Warszawskiego przygotowywał korpus także i urzędników cywilnych. Liczba kadetów w szkole kaliskiej dochodziła do 200.
Będąc siedzibą władz wojewódzkich, posiadając 2 średnie szkoły i kilka fabryk, liczył Kalisz w swych murach stosunkowo dużą liczbę inteligencji. Życie też ożywione było wówczas w mieście, a owocem zbiorowych wysiłków inteligencyi Kaliskiej stało się powołanie do życia w roku 1816 towarzystwa dobroczynności, a zaś w roku następnym Towarzystwa Muzycznego, którego pierwszym kierownikiem został Jan Witkowski.
- ↑ Trwałym pomnikiem wysiłków rządu zmierzających do podniesienia Kalisza pozostały „Akta upiększenia miasta“ znajdujące się w archiwum magistratu. Nie mając możności zapoznania się bezpośrednio z temi aktami, czerpiemy odnośne wiadomości z dzieła Parczewskiego „Rys historyczny i t. d.“