Kodeks honorowy i reguły pojedynku/Rozdział XIV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kodeks honorowy i reguły pojedynku |
Wydawca | Księgarnia Polska |
Data wyd. | 1899 |
Druk | Drukarnia Narodowa w Krakowie |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
§ 339. Lekarz, który nie ma dostatecznej biegłości w opatrywaniu rannych podług najnowszych postępów chirurgii, nie powinien się podejmować interweniowania przy pojedynku.
§ 340. Skonstatowawszy, że jeden z zapaśników cierpi na astmę lub wadę sercową, powinien lekarz z góry oznaczyć, jak długo może się bić bez obawy katastrofy.
§ 341. Skonstatowawszy, że jeden z zapaśników musi na sobie mieć jakieś opaski lub okrycia (skutkiem przebycia jakiejś choroby, przepukliny etc.), wydaje odpowiednie zarządzenia.
§ 342. Lekarz, nawet zaproszony przez jedną stronę, nie powinien nigdy zapomnieć, że jego powołanie jest w pierwszym rzędzie humanitarne; musi zatem z równą gotowością służyć także przeciwnikowi swego klienta.
W razie zranienia obu — zaopatrzy wprzódy tego, którego stan najszybszej wymaga interwencyi.
§ 343. Lekarz powinien zawsze się domagać obecności drugiego jeszcze kolegi, często bowiem odnoszą obaj zapaśnicy rany poważne, wymagające natychmiastowego opatrunku.
§ 344. Przy pojedynkach »do niemożności władania bronią« nie powinien lekarz choćby krew już płynęła, interweniować wcześniej, niż konieczność tego wymaga.
Za zdolnego do walki uważa się każdego, który po zaopatrzeniu rany, względnie zatamowaniu krwi, może stać o własnych siłach i władać bronią.
§ 345. Przypuszczając, że zapaśnik odniósł ranę niebezpieczną, której skutki tylko w pierwszej chwili są niewidzialne, może lekarz domagać się natychmiastowego przerwania walki.
§ 346. Lekarz powinien przed rozpoczęciem walki bronią białą, klingi pałaszów lub szpad oczyścić antyseptycznie i obandażować zapaśników. Także przed rozpoczęciem walki powinien przygotować narzędzia chirurgiczne i środki pierwszej pomocy (do zatamowania krwi, zszywania ran etc.), aby każdej chwili módz ich użyć.
§ 347. Na polu walki udziela się tylko pierwszej, najważniejszej pomocy, a definitywnej tylko w wypadku, gdy chodzi o ranę małą, nieskomplikowaną.
Przy cięższej — powinien lekarz dobrze się zastanowić, czy pospieszne działanie na miejscu, pozbawionem poważniejszych środków chirurgicznych i asysty, jest wskazanem.
§ 348. Podczas walki powinien lekarz w milczeniu trzymać się na uboczu, za sekundantem, dobrze jednak przebieg jej obserwować, aby w wypadkach, gdy ma głos imperatywny, módz wkroczyć.
§ 349. Ciężko rannego nie powinien lekarz opuścić, lecz sporządziwszy nosze, dysponując, czuwając i towarzysząc, oddać chorego w miejsce, gdzie go skuteczna czeka opieka.