<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Kogut i Lis
Pochodzenie Bajki
Księga druga
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga druga
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XV.
KOGUT I LIS.

Kogut, bywalec i wyjadacz stary,
Siedział na drzewie. Chytry Lis nadchodzi:
«Braciszku, rzecze, skończmy nasze swary;
Niech się raz przecie Kogut z Lisem zgodzi.
— Chcesz zgody? szczerze? — Ach! szczerze:
Wieczne ślubuję przymierze
Z tobą i z całym narodem kogucim;
Krwiożerczych tchórzów zuchwalstwo ukrócim,

Ja od was kanie i sępy odstraszę,
Niecne jastrzębie w ścisłe wezmę kluby,
Ale tymczasem, o Kogucie luby,
Znijdź z drzewa: niechaj pojednanie nasze
Uścisk braterski uwieńczy;
A za twą całość Lis honorem ręczy.
— Ach, Lisie! odparł Kogut, jakaż dla mnie radość,
Że mogę ciebie nazwać bratem i kolegą!
Twemu żądaniu wnet uczynię zadość,
Bo oto widzę, charty tutaj biegą:
Założę się, że tak spieszą,
Aby nam hasło pokoju zwiastować.
Zejdę więc, i będziemy mogli całą rzeszą
Serdecznie się wycałować.
— Bywaj zdrów, Lis mu na to; mam daleką drogę
I dłużej czekać nie mogę;
Więc kiedyindziej, mój braciszku miły,
Dokończę tej ważnej sprawy.»
Rzekłszy, wziął nogi za pas, czmychnął, co miał siły,
I znikł w tumanie kurzawy.
A Kogut śmiał się z Lisa. Nielada to sztuka,
Gdy kto oszusta oszuka.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.