Kucharka litewska (1913)/Sorbet malinowy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kucharka litewska |
Wydawca | Księgarnia Józefa Zawadzkiego |
Data wyd. | 1913 |
Druk | Drukarnia Józefa Zawadzkiego |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Wziąć dwa funty najlepszego cukru w kawałkach niewielkich i włożyć do czystego mosiężnego rondla. Maliny pognieść prędko rękami i przez czystą serwetę wycisnąć tyle, żeby tego gęstego soku była duża szklanka, to jest małe pół kwarty. Wlać to do cukru i rozbijać, mieszając ciągle w wolnem cieple na kuchni angielskiej póty, aż się cukier zupełnie rozpuści bez zagotowania. Skoro się już zupełnie rozpuści, dodać ognia i dobrze pogotować, próbując w wodzie z lodem, żeby się ścinało jak gęsta galareta w kawałkach i lgnęło w palcach. Wtenczas odstawić rondel i wałkiem drewnianym zupełnie nowym mieszać ciągle zwolna w jedną stronę, zdejmując cokolwiek szumowin, jeżeli się znajdą, aż póki zupełnie gęsty i czysty płyn zostanie; potem wlać do garnka i póki ciepły płótnem zakryć.