Kum, kum, kuma, kum (Rogoszówna, 1920)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kum, kum, kuma, kum |
Pochodzenie | Koszałki opałki |
Redaktor | Zofia Rogoszówna |
Wydawca | Wydawnictwo M. Arcta |
Data wyd. | ca 1920 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tomik |
Indeks stron |
KUM, KUM, KUMA, KUM, |
Znaczy się granicę. Po jednej stronie stoją żaby, których może być ilość dowolna, po drugiej — bociany, których się wybiera dwa. Zabawa rozpoczyna się rozmową żab (jak w tekście). Gdy jedna z „żabek“ wypowie wyraz „pan bocian“, wszystkie żabki zaczynają uciekać, a bociany je gonią. Bocianom wolno jednak skakać tylko na jednej nodze. Złapane żabki odprowadzają do swego gniazda. Jeżeli który bocian w gonitwie zapędzi się poza granicę żab, może być uwięziony przez żaby, które go wydają wzamian za pewną ilość swoich schwytanych towarzyszek. Zabawa się kończy, skoro bądź żaby, bądź bociany pochwytane zostaną.