[52]Skan zawiera grafikę.
LITOŚCI!...
Do ciebie wołam, o, Panie,
Co patrzysz na mnie z pomroku!
— Bije godzina... W oddali
Spiż jęczy, jęczy w obłoku...
Rozciąga noc czarne skrzydła,
A ja, na klęczkach, wzburzona,
Modlę się we łzach u łoża,
Na którem matka mi kona...
...Litości! —
Już gasną drogie jej oczy,
Śmiertelne roszą ją poty...
— Boże, z nicości i z cienia,
Coś na szczyt wstąpił Golgoty,
Coś w cierniach krzyż niósł swej męki,
Coś padał we krwi i w pyle,
Wysłuchaj głosu mojego,
Oddal, ach, oddal tę chwilę...
Litości!
[53]
Litości dla niej, co cierpi!
Litości dla niej, co kona!
A ze mną uczyń, co zechcesz,
Potęgo nieprzemożona!
Okryj mnie wstydem przed światem,
Pohańb mnie, zdepcz moją dolę,
Zmarszczki przedwczesnej zgryzoty
Wyryj na młodem mem czole. —
Pozbaw mnie wiosny, miłości:
Niech grom mi wszystko rozbije,
Prócz kruży gorzkich łez moich...
— Lecz matka, matka niech żyje!...
Litości!
Skan zawiera grafikę.