Litosna dziecinka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Litosna dziecinka |
Pochodzenie | Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane |
Wydawca | nakład Ernesta Wilhelma Günthera |
Data wyd. | 1850 |
Miejsce wyd. | Leszno |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Litosna dziecinka.
Dziecinka. Ostrożnie! ostrożnie! zdaleka, zdaleka,
Bo wielkie nieszczęście, motylku, cię czeka;
To nie jest słoneczko, to świéca, motylku,
W mych oczach niedawno zginęło tu kilku;
Trzymaj się okienek, lataj blisko ściany,
Bo zginiesz w męczarniach, motylku kochany.
I dziécię zawczasu motylka złapało,
Za oknem, w kąciku, schronienie mu dało.
Drżał z zimna nieborak, na dziécię narzekał;
Lecz skoro się zrana słoneczka doczekał,
Gdy okno otwarto, skrzydełka rozwinął,
Gdy poznał, jak wielkie nieszczęście ominął,
Pomyślał: ach Boże! chwała tobie! chwała!
Nagrodź téż dziecinie, co mnie uchowała.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.