[185]LITWINKA.
(Hymn legjonistów litewskich.)
Wionął wiatr błogi na Lechitów ziemię
I Litwa czeka przychodnia,
Wzdycha za nim, czeka do dnia
[186]
Gościu przylatuj, bratnie odwiedź plemię!
Uwolni wielkiego z więzów niewolnika
Olbrzymim ducha udziałem,
Najeźdźców uściele wałem
I straż im wydrze świętego pomnika.
Hop, hop, koniku, do Litwy
Podkóweczka tęgo kuta
Jest i szablica do bitwy,
Szablica niby Kiejstuta!
Jedźmy powitać litewskie doliny,
Gdzie nas czekają, gdzie zyszczem wawrzyny.
Pierzchnie z niewoli i udręczeń morze.
Godzina zmarłym zadzwoni
I niebios światło uroni
Wiosenne swobód przebudzone zorze.
Ty tam pośpieszaj na łono twej matki
Szczepie świetnego narodu,
Legjonie z Lechitów grodu
Ty błogosławieństwa poniesiesz zadatki.
Hop, hop, koniku, etc.
Litwo! skarbnico młodości pamiątek!
Droższa cię odtąd zobaczę,
Bo już wolną łzą zapłaczę
Pośród wolności narodowych szczątek.
[187]
Uwielbień pełne, waleczności cudów
Niebo ci życie udzieli —
Błyśnie z grobowej topieli
Zgubiona kropla w oceanie ludów.
Hop, hop, koniku, etc.
Święta miłości kochanej ojczyzny.
Święta synowi Litwina —
Zemstą jego tchnie dziedzina
Tylu niewoli naznaczona blizny.
Przenikł serc tysiąc wolnych głos wesoły
I nieskalane Litwiny
Krwią kupionemi wawrzyny
Uciszą ziemię naddziadów popioły.
Hop, hop, koniku, etc.
Cywiński.