Miłość Sulamity/Rozdział VIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Aleksandr Kuprin
Tytuł Miłość Sulamity
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1911
Druk W. Poturalski
Miejsce wyd. Kraków, Warszawa
Tłumacz Edmund Jezierski
Tytuł orygin. Суламифь
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ VIII.

Siedm dni minęło od tego poranku, którego weszła Sulamit do królewskiego pałacu. Siedm dni napawali się Sulamit i król miłością i nie mogli się nią nasycić!
Lubił Salomon przyozdabiać swoją oblubienicę kosztownościami. „Jakże kształtne są twoje maleńkie nogi w sandałach!“ — wołał w zachwyceniu, a stając przed nią na kolana, całował kolejno palce na jej nogach i nakładał na nie pierścienie z tak pięknemi i rzadkiemi kamieniami jakich nie było nawet na ornacie arcykapłana. Sulamit zasłuchywała się nim, kiedy opowiadał jej o wewnętrznej naturze kamieni, o ich właściwościach cudownych i tajemniczem znaczeniu.
— Oto aufraks, święty kamień ziemi Othyr — mówił król. — Kamień ten jest gorący i wilgotny. Spójrz, jest on czerwony jak krew, jak zorza wieczorna, jak rozwinięty kwiat granatu, jak gęste wino z winnic egejskich, jak twoje wargi, moja Sulamit, jak twoje usta, po nocy miłości. Jest to kamień miłości, gniewu i krwi. Na dłoni człowieka, dręczonego febrą albo odurzonego pożądaniem miłosnem, staje się on cieplejszym i pali się czerwonym płomieniem. Połóż go na swą rękę, oblubienico moja, a ujrzysz, jak rozgorzeje. Jeśli go potłuc na proszek i przyjmować wraz z wodą, to kamień ten nadaje rumieniec twarzy, uspokaja żołądek i rozwesela duszę. Ten kto go nosi, osiąga władzę nad ludźmi. Kamień ten leczy serce, mózg, pamięć. Ale przy dzieciach nie należy go nosić, ponieważ wzbudza dokoła siebie żądze zmysłowe.
— Oto przejrzysty kamień koloru miedzi. W krainie etiopów, gdzie go dostają, nosi miano Mgnadzis-Phsa. Podarował mi go ojciec mej żony, królowej Astis, faraon egipski Sussakim, który znowu dostał ten kamień od króla wziętego do niewoli. Jak widzisz, nie jest on piękny, ale cena jego jest niesłychaną, ponieważ tylko czterech ludzi na ziemi posiada kamień Mgnadzis-Phsa. Posiada on nadzwyczajną własność przyciągania ku sobie srebra, niby chciwy i srebrolubiący człowiek. Daję ci go, moja oblubienico, ponieważ mi jesteś oddaną.
— Spójrz, Sulamito, na te szafiry! Jedne z nich podobne barwą do bławatów w pszenicy, inne do nieba jesieni, inne do morza w pogodę jasną. Jest to kamień dziewiczości — chłodny i czysty. W czasie dalekich i ciężkich przygód kładą go do ust w celu uspokojenia pragnienia. Leczy on także trąd i wszelkie złe narośle. Daje myślom jasność. Kapłani Jupitera w Rzymie noszą je na palcu wskazującym.
— Oto król wszelkich kamieni — kamień Szamir. Grecy zwą go Adamas, co znaczy niezwyciężony. Jest on najmocniejszym ze wszystkich materjałów na świecie i pozostaje nieuszkodzonym w najsilniejszym ogniu. Jest to blask słońca, zgęszczony na ziemi i oziębiony przez czas. Lubuj się nim, Sulamito! Oto igra wszystkiemi barwami, ale sam pozostaje przejrzystym niby kropla wody. Lśni się w mroku nocy, ale nawet w dzień traci swój blask w dłoni zabójcy. Szamir przywiązują do ręki kobiety, która się męczy w porodzie, jak również nakładają go sobie żołnierze na lewą rękę, udając się na plac boju. Ten, kto nosi Szamir — jest wybrańcem królów i nie obawia się złych duchów. Szamir usuwa szary kolor z twarzy, oczyszcza oddech, daje spokojny sen lunatykom i wilgotnieje w pobliżu trucizny. Kamienie Szamir bywają męskie i niewieście; będąc zakopane głęboko w ziemię, rozmnażają się...
— Księżycowy kamień, blady i łagodny jak światło księżyca — to kamień magów chaldejskich i babilońskich. Przed wydaniem proroctwa kładą go sobie pod język, on zaś nadaje im dar widzenia przyszłości. Ma on dziwną łączność z księżycem, ponieważ podczas nowiu staje się zimny i świeci jaskrawiej. Jest pomocny kobiecie w tym roku, kiedy z dziecka staje się dziewczyną.
— Ten pierścień ze szmaragdem noś stale, Sulamito, ponieważ szmaragd — jest to ulubiony kamień Salomona, króla Izraelskiego. Jest on zielony, czysty, radosny i delikatny jako trawa wiosenna, a gdy się patrzy na niego długo, to raduje się serce, a gdy spojrzysz na niego rano — to cały dzień będzie ci lekkim. Powieszę ten kamień nad twem łożem nocnem — o, luba moja — niech odpędza od ciebie złe sny, ucisza bicie serca i odciąga złe myśli. Kto nosi szmaragd, ku temu nie zbliżają się żmije ani skorpiony; gdy zaś trzymasz szmaragd przed ślepiami żmii, to pocieknie z nich w oda i będzie ciec dotychczas, póki żmija nie oślepnie. Stłuczony szmaragd dają człekowi zatrutemu jadem żmii wraz z gorącem mlekiem wielbłąda, a wtedy jad jej wyparuje; zmieszany z różanym olejkiem szmaragd leczy ukąszenia jadowitych płazów, zaś roztarty z szafranem i przyłożony do chorych oczu leczy kurzą ślepotę. Pomaga również przy krwotokach i przy czarnym kaszlu, gdy ten nie ustępuje wobec żadnych środków ludzkich.
Podarował także król oblubienicy swojej ametysty libijskie, barwą podobne do fijołków wczesnych, rozkwitających w lasach u podnóża gór Libijskich — ametysty, posiadające cudowną własność uśmierzania wichrów, uspakajania złości, chronienia przed upiciem się i pomagania podczas polowania na dzikie bestye; opal z Persepolis, który przynosi szczęście w miłości, ułagadza kłótnie małżonków, chroni przed gniewem królewskim i sprzyja przy tresurze i handlu koni; dalej kocie oko — pilnujące całości mienia, rozumu i zdrowia swego posiadacza; dalej blady, niebieskawo-zielony, jak morska woda u brzegu, werillus, środek na bielmo i trąd, dobry przewodnik dla wędrowców; dalej różnobarwny agat, którego posiadacz nie ma potrzeby się lękać intryg nieprzyjaciół ani ruiny na wypadek trzęsienia ziemi; dalej nephdit, kamień odciągający pioruny; dalej zielony jak jabłko, mętnie-przeźroczysty onyx — stróż mienia na wypadek ognia, chroniący również gospodarza od obłędu; dalej aspis, narzucający trwogę na zwierzęta; dalej czarny kamień jaskółczy, nadający wymowę; dalej czczony przez brzemienne niewiasty kamień orli, który orły kładą do gniazd swych, kiedy zbliża się pora wykluwania się piskląt; dalej zebrząt z krainy Othyr, promieniejący jak słońce maleńkie; dalej żółto-złocisty chryzolit — druh złodziei i kupców; dalej sardoniks — kochany przez króli i królowe; dalej malinowy ligernis, znajdowany — jak wiadomo — w żołądku rysia, którego wzrok tak jest przenikliwy, że widzi przez ścianę — dlatego też i ci, którzy noszą ligernis wyróżniają się przenikliwością wzroku, — prócz tego zatrzymuje on krwotoki nosa i zabliźnia wszelkie rany z wyjątkiem ran, zadanych żelazem i kamieniem.
Stroił król Sulamitę także w liczne sznury korali, które dobywali jego poddani z dna morza Perskiego, a korale te od bijącego od Sulamit żaru nabierały żywego blasku i delikatnego koloru. I korale stawały się piękniejszymi na jej smagłej piersi, i nabierał życia opal w jej palcach, i dawały trzaskające skry w jej rękach te żółte bursztynowe zabawki, jakie przywozili w darze królowi Salomonowi z brzegów dalekich mórz północnych śmieli majtkowie króla Chirama Tyrskiego.
Złotem i liljami pokrywała Sulamit swe łoże, ubierając je na noc, a spoczywając na jej piersi mówił król pełen radości serca:
— Tyś podobna do królewskiej łodzi w krainie Othyr, o moja luba; do złotej lekkiej łodzi, która płynie, kolebiąc się po świętej rzece, w śród aromatu białych kwiatów...
Tak nawiedziła króla Salomona — największego z królów i najmędrszego z mędrców — jego pierwsza i ostatnia miłość.




Wiele wieków minęło odtąd. Byli królowie i królestwa, i nie pozostało po nich nawet śladu, jak po wietrze, co nad pustynią przewiewa. Były długie, bezlitosne wojny, po których imiona wodzów świeciły się przez wieki niby gwiazdy krwawe, ale czas zatarł nawet samą pamięć o nich.
Miłość zaś biednej dziewczyny z winnicy i króla wielkiego nie przeminie nigdy i nie zaginie w pamięci wieków — gdyż jako śmierć mocna jest miłość, gdyż królową jest każda kobieta, która kocha, i dlatego że piękną jest miłość!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Aleksandr Kuprin i tłumacza: Edmund Krüger.