Mikołaja Sępa Szarzyńskiego Poezye/Statuta Fortuny

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Sęp Szarzyński
Tytuł Statuta Fortuny
Pochodzenie Mikołaja Sępa Szarzyńskiego Poezye
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1903
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego pod zarządem J. Filipowskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XXVI*.
STATUTA FORTUNY.

Pani to wszytkiego:
Sprawa świata tego
Jej jest poruczona;
Fortuna rzeczona.
Nic przez niej syn Maje,
Co mu dani daje

Człowiek zyskiem żywy.
Mars, rozlać krew chciwy,
U niej w ręku stoi.
I ten się jej boi,
Co go Wenus pali.
I on też ją chwali,
Co [z] swej pracej żywie
Z potem i ściśliwie[1].
I ów ją rad widzi,
Co z niej w rzeczy szydzi.
Bo ta mądrą radę
Gdy chce, wzmieni [w] zwadę.
Ta z króla nędznika,
Króla z niewolnika
Uczyni, gdy raczy.
A tego nie baczy,
Komu da swe dary,
W których żadnej wiary
Nie zachowywuje.
Tak ona żartuje!
W samej niestałości
Trwa przez odmienności.
Tu i owdzie błądzić,
Nierządnie świat rządzić —
W tem się mniejszą czuje,
Iże ustępuje
Uporczywej cnocie:
Z tą zawsze w kłopocie.




  1. Przypis własny Wikiźródeł ściśliwie — oszczędnie, licząc się z groszem (opracowane na podstawie Słowniczka).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Sęp Szarzyński.