[185]NA BAGNETY.
(Pieśń spiskowa i oboźna.)
Ryknęła pieśń spiżowych dział
Na naszą pierś, na Polski wał,
A tu przed nami potężny — wróg!
Ale nad nami w niebiesiech Bóg! —
Urra! bracia! wraz przez Boga!
Na bagnety, na bagnety! —
O tchnienie me ostatnich tchnień!
RrzućRzuć iskrę choć w tej nocy cień,
[186]
A z morza krwi — ho! z łona burz
Wstaj tęczo ty! Polsko wśród zórz!
Urra bracia! itd.
Hej! kto w rozpaczy pchnięty toń,
Zwątpił już w Boga, w kraj i w broń,
O, choćby Bóstwa nie było,
Męczeństwo by się stworzyło
Z krwi naszej! — a więc na wroga!
W imię Polski! w imię Boga!
Na bagnety, na bagnety!
O! i nie zemsty woła nas szał —
Nasz święty zapał murem dla dział,
Nie mścić się, nie! uwolnić my,
Idziem was wrogi, z tych kajdan rdzy!
W imię Polski, w imię Boga
Urra bracia! itd.
Naprzód, naprzód, hej, do dzieła!
Jeszcze Polska nie zginęła!
Naszą śmiercią z martwych wstaje!
I nią życie drugim daje!
[187]
Więc na działa w imię Boga!
Na kolumny, wraz na wroga —
Na bagnety, na bagnety!
1863. Ernest Buława.