[106]NAM JUŻ ROBIĆ GŁUPSTW NIE WOLNO.
Il ne vous est plus permis de
commettre une seule faute!
Thiers do Francuzów po r. 1871.
Minął złoty czas krzykactwa,
Samozwańczych czas mandatów,
Złota era Mierosławskich,
Czas eposu tromtadratów!
Naród nie chce już komedyi,
Z snu otrząsa skroń swą bolną.
Ciężkie czasy! — groźna chwila!
— Już nam robić głupstw nie wolno.
Ach, a był to czas wesoły,
Czas ów, kiedy lada dudek
Mógł, przywdziawszy orle puchy,
Wichrzyć szary wróbli ludek;
Dziś już znają tych Feniksów
Nawet między dziatwą szkolną,
Każdy woła: „Śmierdzisz dudku!“
— Już nam robić głupstw nie wolno!
[107]
Naród z ciężkich snów ocknięty
Skupił ducha w pracy cichej;
Dawne hasło: „Trza coś robić!“
Jak tandetne spełzło szychy;
Ufni w przyszłość kroczym trzeźwi
Drogą naszych prac mozolną,
W jedną tylko wierząc prawdę,
— Że nam robić głupstw nie wolno!
•
A więc dajcie sobie pokój
Kapitolu gąski szare,
Co gęganiem waszem chcecie
Dni minionych wskrzesić marę;
Próżno! już nas nie skusicie
Piosnką waszą nieudolną;
Czas wasz minął! — bądźcie zdrowe!
— Nam już robić głupstw nie wolno!
1877.