Natręty/Dedykacja
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Natręty |
Podtytuł | Komedja w trzech aktach, z baletem |
Część | Do Króla |
Pochodzenie | Dzieła / Tom drugi |
Wydawca | Instytut Wydawniczy »Bibljoteka Polska« |
Data wyd. | 1922 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Tadeusz Boy-Żeleński |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst Cały tom drugi |
Indeks stron |
DO KRÓLA.
NAJJAŚNIEJSZY PANIE!
Dorzucam jedną scenę do mej komedji; człowiek bowiem który przypisuje książkę, liczy się niewątpliwie do natrętów i to w dość zjadliwym rodzaju. Wasza Królewska Mość wie o tem więcej niż ktokolwiek; nie od dziś widzimy W. K. M. zdaną na pastwę istnego szału przypisów i dedykacyj. Jednakże, jakkolwiek idą oto za przykładem drugich i stawiam się sam w rzędzie tych których obrałem za przedmiot zabawy, ośmielam się wyznać Waszej Królewskiej Mości, iż uczyniłem to nietyle aby przedłożyć W. K. M. mą książkę, ile by zyskać sposobność złożenia Jej dzięków za powodzenie tej komedji. NAJJAŚNIEJSZY PANIE,
Waszej Królewskiej Mości najniższego, najpowolniejszego i najwierniejszego poddanego i sługę
Moliera. |
- ↑ Mowa o postaci zapalonego myśliwca, którą Molier, już po pierwszem przedstawieniu „Natrętów“, wprowadził do sztuki na zlecenie króla.