Nauka o oddechaniu/Rozdział VII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Nauka o oddechaniu |
Podtytuł | według systemu Hindusów jako klucz fizycznego, umysłowego, duszewnego i duchowego rozwoju |
Wydawca | Józef Chobot Księgarnia Filozoficzno-okultystyczna |
Data wyd. | 1921 |
Druk | Henryk Nowak |
Miejsce wyd. | Cieszyn |
Tłumacz | Karol Chobot |
Tytuł orygin. | The Hindu-Yogi Science of Breath |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Rozpatrzenie sprawy o oddechaniu zaczniemy od zaznajomienia się mechaniczną budową naszego aparatu oddechowego. Mechanika oddechania opiera się: 1. na elastycznych ruchach płuc i 2. ruchach boków i dolnej klatki piersiowej, w której znajduję się płuca. Piersiowa klatka to ta część tułowia człowieka, która rozprzestrzenia się między szyją i brzuszną sferą i którą zajmują po większej części płuca i serce. Graniczy z kręgosłupem, żebrami, mostkiem a w dole — przeponą piersiową. Można ją porównać z stożkowatą, ze wszystkich stron zamkniętą skrzynią, której stożkowaty koniec jest skierowany do góry; tylną zaś stronę tworzy kręgosłup, przednią — mostek a boki — żebra.
Żeber wszystkich — dwadzieścia cztery, po dwanaście z każdej strony. Wychodzą z kręgosłupa, a siedm górnych par łączą się z przodu z mostkiem, pięć zaś dolnych nazywają się „żebrami wrzekomemi“, a z nich tylko dwie górne pary są złączone z mostkiem chrząstkami, a trzy dolne nie mają chrząstek: końce ich są swobodne.
Żebra poruszają się przy pomocy mięśni, nazwanych międzyżebrowymi mięśniami.
Podczas oddechania mięśnie rozciągają płuca, tak iż w nich powstaje próżnia, do której według znanych praw fizyki dąży powietrze. W procesie tym oddechania wszystko zależy od tak zwanych „oddechowych mięśni“. Bez ich pomocy płuca nie mogą się poruszać; wyuczenie się sposobów wykorzystania i kierowania temi mięśniami tworzy właśnie naukę o oddechaniu. Korzystne kierowanie temi mięśniami zależy od umiejętności największego rozszerzania płuc, ażeby porwać do piersi jak największą ilość ożywczego powietrza.
Jogowie rozróżniają cztery główne sposoby oddechania:
1. Górne oddechanie.
2. Średnie oddechanie.
3. Dolne oddechanie.
4. Pełne oddechanie jogów.
Opiszemy ogólnie trzy pierwsze sposoby i szczegółowo zastanowimy się nad czwartym, na którym oparta jest właśnie nauka jogów o oddechaniu.
Sposób ten oddechania znany jest na Zachodzie pod nazwą „obojczykowego oddechania“. Oddechanie tego rodzaju, rozszerzając żebra, podnosi obojczyk i plecy, kurcząc równocześnie brzuszną jamę, naciska na przeponę piersiową, która w odpowiedzi także się natęża, wzdymając się.
Wykorzystuje się wskutek tego tylko górną część płuc, która co do powierzchni jest takie najmniejszą; do płuc zaś wchodzi równocześnie tylko mniejsza część powietrza, niżby mogła. W dodatku i przepona piersiowa, podnosząc się w górę, nie posiada w tym kierunku dużo miejsca. Anatomiczne zbadanie klatki piersiowej przekona każdego, że tym sposobem otrzymuje się przy największym wysiłku najmniejszy pożytek.
Górne oddechanie, oczywiście, jest najszkodliwszem oddechaniem. Marnuje energię, a rezultaty są ubogie. A właśnie ten sposób oddechania jest najbardziej rozpowszechniony na Zachodzie. W ten sposób zwykle oddechają kobiety i nawet śpiewacy, kaznodzieje, adwokaci i inni, którzy, zdawałoby się, powinni byli lepiej rozumieć sprawę.
Wiele chorób głosowych i oddechowych organów pochodzi bezpośrednio od tego barbarzyńskiego sposobu oddechania i od tego ćwiczenia, któremu podlegają organy o tak wiotkiej budowie. Ochrypły nieprzyjemny głos — oto rezultat. Wielu oddechających tym właśnie sposobem, ma do zawdzięczenia tej głupiej przywyczce, że oddechają gardłem.
Jeżeli czytelnik wątpi w prawdę wypowiedzianą, może przekonać się z łatwością osobiście — proszę, wydechnąwszy z piersi zupełnie powietrze, niech wstanie prosto, opuściwszy ręce spokojnie po bokach, a następnie wykona wdech, podnosząc plecy i obojczyk. Przekona się, że ilość pobranego powietrza będzie o wiele mniejszą od normalnej. Niech wykona następnie wdech pełną piersią, opuściwszy plecy i obojczyk, a uzyska poglądową lekcję, którą, rozumie się, lepiej zapamięta, niż wszelkie słowa, wypowiedziane lub wydrukowane.
Zwyczaj ten oddechania znany jest na Zachodzie pod nazwą żebrowego lub międzyżebrowego oddechania i chociaż jest mniej gorszy, niż górne oddechanie, o wiele niżej stoi w stosunku do wyników pełnego oddechania jogów. Podczas oddychania średniego przepona piersiowa kurczy się w górę i wciąga do wnętrza trzewia. Żebra zaś trochę się rozchodzą, a pierś odpowiednio się rozszerza. Ponieważ możemy podać dwa lepsze sposoby, odrazu do nich przystąpimy.
Forma owa jest o wiele lepszą od obu, opisanych wyżej, a w ostatnich latach niektórzy zachodni autorowie przyjęli ją pod nazwą „brzusznego oddechania“, „głębokiego oddechania“ itp. Dla jogów zaś forma ta oddechania tworzy li część tego systemu, o którym wiedzieli już przedtem wiele wieków pud nazwą — „pełne oddechanie“.
Co to jest przepona piersiowa? To — wielki, płaski mięsień, oddzielający piersiową okolice od brzusznej. W stanie spokoju tworzy jakby niebo nad brzuszną jamą, posiadając wypukłość, zwróconą do płuc. W stosunku zaś do płuc przedstawia się jakby podniesiony okrągły pagórek. Kiedy przepona piersiowa zaczyna działać, wierzchołek jej się zniża i naciska na trzewia.
Dolne oddechanie pozwala płucom na większą swobodę ruchów; pochłaniają one przez to więcej powietrza, niż to widzimy podczas górnego i średniego oddechania. Sumarycznie — górne oddechanie wypełnia powietrzem tylko górną część płuc, średnie — tylko średnią i część górną, a dolne — średnią i dolną. Oczywiście, że sposób oddechania, który wypełnia powietrzem całą przestrzeń płuc, jest najkorzystniejszy z tych trzech, pozwalając płucom przyswoić sobie z powietrza jak największą ilość prany. Najlepszym z nich jest właśnie „pełne oddechanie“ jogów.
„Pełne oddechanie“ jogów jednoczy w sobie wszystkie dobre zalety górnego, średniego i dolnego oddechania, odrzucając ich wadliwe strony. Wprawia w ruch cały aparat oddechowy płuc, każdą ich komórkę, każdy mięsień oddechowego systemu. Maksimum korzyści otrzymuje się przy minimalnej utracie energji. Piersiowa okolica rozszerza się w wszystkich kierunkach a każda część jej oddechowego mechanizmu wykonuje pracę w pełnej mierze sił.
Jedna z ważniejszych zalet tej metody oddechania jest ta, że wszystkie mięśnie oddechowego aparatu pracują, podczas gdy w drugich formach oddechania część mięśni zupełnie nawet się nie porusza. Pełnemu oddechaniu towarzyszą ruchy mięśni, rozpierające żebra, wskutek czego płuca się rozszerzają.
Przepona piersiowa zaś może swobodnie wypełnić swoje przeznaczenie i okazywać działaniu płuc największą pomoc. Dolne żebra rozciąga przepona piersiowa w dół, podczas gdy inne mięśnie wstrzymują ja na miejscu, a międzyżebrowe ciągną w górę, wskutek czego środkowa część płuc wypełnia się powie trzem, również w pełnej mierze, dzięki działaniu tychże między żebrowych mięśni. Ogólne takie i równoczesne działanie wszystkich mięśni górnej, środkowej i dolnej części piersi i przepony wydaje najlepsze wyniki. W następnym rozdzielę podamy praktyczne wskazówki i ćwiczenia, za pośrednictwem których można sobie przyswoić „pełne oddechanie“ jogów.