Niemiec do psa pije
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Niemiec do psa pije |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Przyjechał w dom kapitan, Niemiec, do szlachcica,
Nie pamiętam przezwiska jego, psa miał Szyca.
Pan pije, pies pod stołem cicho leży poty,
Aż się panu na zwykłe zabierze wymioty.
Toż spostrzegszy, ledwie nań raz i drugi szczeknie, 5
Ow gębę garścią, za drzwi, zatkawszy, ucieknie.
Tam skoro psa nakarmi i skwarnego zbędzie,
Wraca się i znowu pić z gospodarzem siędzie.
Ledwie Niemiec za wino szczknie, ledwie raz rzygnie,
Aż się już Szyc pod stołem ciągnie, już się dźwignie. 10
Co pan zruci, pies zje, a gdy pocznie szczekać,
Wprzod, niżeli doleje, każe mu poczekać:
Będzie zaraz piesaszku; potym za drzwi spieszno.
Śmiał się zrazu gospodarz, nakoniec go teszno,
Postrzegszy niepotrzebnej w dobrym winie szkody, 15
I pana i psa kijem pożenie do wody.