O jednym starcu z Śmiercią
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O jednym starcu z Śmiercią |
Rozdział | Bajka o śmierci i jej posłach |
Pochodzenie | Biernata z Lublina Ezop |
Redaktor | Ignacy Chrzanowski |
Wydawca | Akademia Umiejętności |
Data wyd. | 1910 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Anonimowy |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI |
Indeks stron |
2. O jednym starcu z Śmiercią.
Przyszła była Śmierć do jednego starca, aby go
zamorzyła. On jej prosił, aby mu mało zetrwała, ażby
testament uczynił drugie swe rzeczy rozprawił. Rzekła
Śmierć: „Czemuś tego dawniej nie rozprawił, gdym cię
częstokroć napominała?“ On powiedział, iż ani jej, ani
posła od niej żadnego nie widział. Na co Śmierć rzekła: „Gdym pobrała twoja rówienniki przed tobą, gdym ci dziatki i młodzieńca morzyła, azaż w tem nie miałeś dosyć napominania śmiertelności twej? Nadto, gdyś baczył oczy zamglone, słuch zawarty, ciało i wszystkie zmysły ustawające, mogłeś boczyć, iżem niedaleko była; a wżdy śmiesz mówić, żem cię nie napominała! Przeto już ci dalej nie mogę folgować.“
Tak mamy na świecie żyć, jakobyśmy zawsze patrzali na Śmierć przychodzącą.
Fabuły Ezopowe