O niewydanych listach Hetmana Żółkiewskiego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O niewydanych listach Hetmana Żółkiewskiego |
Podtytuł | Notatka bibljograficzna |
Pochodzenie | Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891) |
Wydawca | G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz |
Data wyd. | 1893 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Kraków – Petersburg |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała część II Cały zbiór |
Indeks stron |
Mamy kilku badaczy, których usiłowaniom zawdzięczać należy, że wielka postać Żółkiewskiego, którego uwielbiali swoi a cudzy szanowali, przedstawia się na tle ogłoszonych pism hetmana bardzo wydatnie. Należy się spodziewać, że gdy wszystkie pisma Żółkiewskiego, dotychczas porozpraszane po różnych bibljotekach publicznych i prywatnych, będą zebrane i ogłoszone drukiem, naówczas i Żółkiewski, i epoka, na tle której działał, niezmiernie zyszcze na oświetleniu.
Jednym z takich pracowników w tym kierunku jest Seweryn Gołębiowski. Ogłosił on w Bibljotece warszawskiej (1852. IV. 141) wyjątek ze swej pracy o hetmanie, a we wstępnem słowie zawiadomił, że ma przygotowanych i niebawem drukiem ogłosi 130 listów Żółkiewskiego, nigdzie dotychczas nieogłoszonych, i że do tego zbioru włączył i te listy, które różnemi czasy przez różne osoby już były wydrukowane. W lat kilka po tej zapowiedzi, gdy Bielowski przygotowywał się do ogłoszenia pism Żółkiewskiego, a nie doczekawszy się zapowiedzianej przez Gołębiowskiego edycji, odwołał się do niego i do Zawadzkiego, (który o nabyciu na własność zbioru Gołębiowskiego i o prędkiem wydrukowaniu go publicznie ogłosił), aby pozwolono mu korzystać z rękopisu, a jeżeli druk jest zaniechany, aby mu ten rękopis sprzedano dla włączenia go do dzieła, którego druk Bielowski właśnie rozpoczynał. Te zabiegi pozostały bez odpowiedzi. Dlaczego Gołębiowski, a właściwie Adam Zawadzki nie ogłosił tego zbioru drukiem, nie wiemy. Dzięki p. Feliksowi Zawadzkiemu, dzisiejszemu właścicielowi firmy, rękopis powyższy powiększył nasze zbiory i dlatego jesteśmy w możności kilka słów o nim powiedzieć.
Zbiór Gołębiowskiego składa się z dwóch kajetów formatu arkuszowego, pisany jest bujnym charakterem, z ciągłą przez oba kajety paginacją. Zawiera stronic 516. Pierwszy kajet zawiera w sobie życie hetmana na 290 stronicach, składające się z trzech części. Poprzedza je dedykacja J. I. Kraszewskiemu. Znajdujemy tu wiele listów, podanych już to w wyjątkach, już w całości, różnych osób współczesnych Żółkiewskiemu, pisanych już to do hetmana, już o nim. Kajet drugi zawiera listy Żółkiewskiego. Listów podano tylko 92, a i z tej liczby należy kilka wyłączyć, gdyż z przedruków zostały skopiowane. Ponieważ Gołębiowski w Bibljotece warszawskiej, jak zaznaczyliśmy wyżej, podał, że do druku przygotował 130 listów nieogłoszonych drukiem, przeto nie umiemy wytłómaczyć, dlaczego w rozpatrywanym obecnie zbiorze wielu z nich nie znajdujemy. To tylko pewna, że nasz rękopis jest całością skończoną, i że nie nosi na sobie śladu, aby z niego zostało coś usuniętem w późniejszym czasie.
Rękopis Gołębiowskiego był dwa razy cenzurowany w Wilnie. Pierwszy raz 10 czerwca 1853 roku, a zatem w kilka miesięcy po ogłoszeniu z niego wyjątku w Bibljotece warszawskiej; drugi raz 23 maja 1859 roku, zatem na skutek odezwy Bielowskiego, o czem wyżej wspominaliśmy. Ta druga data cenzury świadczy, że Adam Zawadzki myślał serjo o drukowaniu, lecz z przyczyn nam nieznanych zamiaru nie uskutecznił.
Zbiór Gołębiowskiego, będący naszą własnością, stracił obecnie dużo na wartości, albowiem książę Lubomirski ogłaszając w roku 1866 „Listy Żółkiewskiego“ pomieścił między niemi 45 listów, tych właśnie, które się w naszym zbiorze znajdują. Jakkolwiek nie podaje książę bliższych szczegółów wyjaśniających źródło, z którego czerpał, a zawiadamia tylko, „że przypadek podał w jego ręce szereg nieogłoszonych listów“, mimo tego jesteśmy pewni, że rękopisu Gołębiowskiego nie miał w swem rozporządzeniu, bo w takim razie przedrukowałby i te listy, o których poniżej wspomnimy. Tu dodam uwagę, że pisownia w moim zbiorze jest dzisiejszą, gdy tymczasem książę Lubomirski podał ówczesną.
Po wyłączeniu z mego zbioru tych listów, które zostały z druków skopjowane, jak również ogłoszonych już później przez Bielowskiego i Lubomirskiego, następujące nie były dotychczas ogłoszone drukiem:
I. Dwadzieścia siedem listów, pisanych do Jana Zamojskiego, a mianowicie: 1) z Grodziska, z daty 16. I. 1582 roku; 2) z Kałuszy 30. VII. 1584; 3) z Zamościa 2. XI. 1584; 4) z Białej Cerkwi 4. II. 1585; 5) ze Starzysk 10. VIII. 1590; 6) z Gródka 15. II. 1591; 7) ze Starzysk 11. VIII. 1591; 8) ze Starzysk 6. IX. 1593; 9) z Chmielnika 11. IV. 1594; 10) z Wierzbowiec 17. V. 1594; 11) z Dołhego 11. VII. 1595; 12) z Chołubkowic 31. VII. 1595; 13) z Sokołowej 11. VIII. 1595; 14) z Białej Cerkwi 13. IV. 1596; 15) z Winnik 26. I. 1597; 16) z Zamechu 1. XI. 1597; 17) z Lasek 7. II. 1598; 18) z Kobyłowłóki 4. V. 1600; 19) z Chocimia 2. VI. 1600; 20) z Kałuszy 15. XII. 1600; 21) z Turzynki 8. II. 1601; 22) z Gródka 25. II. 1601; 23) z Winnik 16. V. 1601; 24) ze Lwowa 30. VII. 1603; 25) z Żółkwi 8. IX. 1603; 26) z Żółkwi 13. IX. 1603; 27) z Lublina 16. VI. 1604.
II. Osiem listów do różnych osób, a mianowicie: 28) do Firleja ze Starzysk 2. XI. 1592; 29) do księdza Jana Tarnowskiego ze Starzysk 2. XI. 1592; 30) do Konstantego księcia Ostrogskiego z Krzemieńca 22. II. 1596; 31) do tegoż z Chodorkowa 30. III. 1596; 32) do Samuła z Chodorkowa 30. III. 1596; 33) do Piotra Tylickiego z Kamieńca 28. V. 1600; 34) do Ghazi Giraja z obozu nad Niestrem 24. VI. 1600; 35) do kniazia Kiryka Rożyńskiego bez daty i miejsca jeden list, który się zaczyna od słów: „Miłościwy Książe, zachętne i łaskawe“... kończy się: „list J. M. Pana hetmana posyłam“...
Powyższy list do Różyńskiego był pisanym najprawdopodobniej z Chmielnika, w kwietniu 1594 roku, albowiem w liście do Jana Zamojskiego z Chmielnika pod datą 11 kwietnia 1594 roku wspomina Żółkiewski, że pisał do Różyńskiego, przesyłając mu list Zamojskiego.