O rymotworstwie i rymotworcach/Część III/Wyjątek z xięgi VI Eneidy
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Tak Anchizes, i dodał: Patrzaj z jaką sławą
Marcellus idzie własną, ozdobion wyprawą,
I zwyciężca, nad innych wznosi się wspaniale.
Ten rzecz Rzymską, mimo tłum czyniących zuchwale,
Wesprze, i niegdyś dumnych nadarzy pokornych,
Zajadłych Kartagińców i Gallów niesfornych.
I co Rzym za szczyt wszystkich wspaniałości liczy,
Trzecie królów znękanych zawiesi zdobyczy.
Wtem ozwał się Eneasz, bo postrzegł iż młodzian
Ozdobny, miły, rzezki, w broń świetną przyodzian,
Następował ponuro, w ziemię spuszczał oczy :
Ojcze! rzekł! któż to? objaw, co go za żal tłoczy?
Czy nie syn tego męża? albo z jego rodu?
Czułe wzruszenia słyszę i okrzyk narodu.
Ale jakaś się ciemność nad młodzieńcem snuje.
Wtem Anchizes spłakany : patrz i czuj, co czuję.
O synu! nie badaj się o twoich niedoli :
Da go niebo, lecz cieszyć nim się nie pozwoli.
Pokaże go los światu, i weźmie, co nadał,
Nadtoby Rzym był wielkim, gdyby go posiadał.
Co za płacz w Marsa dzielnem powstanie siedlisku!
Tybrze! w smutnem żałoby wielkiej widowisku,
Ponuro będziesz płynął mimo zwłoki jego.
Któryż młodzian Trojańczyk z szczepu łacińskiego,
Takby mógł wznieść swe przodki, a sławny w przykłady
Cieszyć ojczystą ziemię, co wzmogły pradziady.
Cnoto dawna! i ręko nieprzeparta w bojach!
Gdyby on w wojenniczych był powstał zabojach,
Któżby uszedł bez szwanku natarłszy na niego?
Czyby sprawiał powinność żołnierza pieszego,
Czyby zżymał bodźcami rumaki do woli;
Ach! nieszczęsny młodzieńcze!... Jeśli los dozwoli,
Ty będziesz Marcellusem.