Opis ziem zamieszkanych przez Polaków I/XX
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Opis ziem zamieszkanych przez Polaków |
Podtytuł | GÓRNY ŚLĄSK Stosunki administracyjne i polityczne |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Śląsk pruski jest podzielony pod względem administracym na trzy obwody regencyjne: Lignicki, Wrocławski i Opolski, które odpowiadają dawnemu podziałowi na Śląsk Dolny, Średni i Górny. Każdy obwód regencyjny dzieli się, jak wszędzie w Prusach, na powiaty, składające się z większej liczby gmin miejskich, wiejskich i dworskich. Miasta, posiadające więcej niż 20,000 mieszkańców, są wyłączone z otaczającego je obszaru i tworzą osobne, autonomiczne powiaty miejskie.
W poniższem zestawieniu podajemy nazwę pojedyńczych powiatów w brzmieniu polskiem i niemieckiem, z oznaczeniem obszaru w kilometrach, przyczem powiaty miejskie pomijamy. Ponieważ chodzi nam tylko o obszar zamieszkany przez ludność polską, uwzględniamy w tem zestawieniu tylko obwód regencyjny
Opolski, a z Wrocławskiego jedynie powiaty wschodnio-północne, w których zwartą masą lub w rozproszeniu żyje znaczniejsza liczba Polaków.
Obwód regencyjny Opolski.
Nazwa polska | niemiecka | Obszar | |
Opole Niemodlin Grotków Nisa Prudnik Głupczyce Koźle Racibórz Rybnik Pszczyna Tarnowskie Góry Bytom Katowice Zabrze Toszek-Gliwice Wielkie Strzelce Lubliniec Oleśno Kluczbork |
Oppeln Falkenberg Grottkau Neisse Neustadt O. S. Leobschütz Cosel Ratibor Rybnik Pless Tarnowitz Beuthen Kattowitz Zabrze Tost-Gleiwitz Gross-Strelitz Lublinitz Rosenberg O. S. Kreuzberg |
1425,68 602,50 519,27 711,41 798,38 690,32 674,57 857,94 852,50 1062,42 324,75 126,61 186,49 121,34 906,09 895,15 1009,93 898,58 552,78 |
km. □ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ „ |
Obwód regencyjny Wrocławski.
Nazwa polska | niemiecka | Obszar | |
Brzeg Namysłów Syców Milicz Trzebnica Gurów Oleśnica Wrocław miasto „ wieś |
Brieg Namslau Wartenberg Militsch Trebnitz Guhrau Oels Breslau „ |
606,9 583,9 812,8 932,0 819,7 679,0 899,0 30,1 750,9 |
km. □ „ „ „ „ „ „ „ „ |
na Górnym Śląsku miasta: Opole, Gliwice, Bytom, Królewska Huta, Katowice, Zaborze, Prudnik i Nysa.
Jak każda prowincya pruska, tak i Śląsk stanowi pod względem sądowniczym okręg odrębny, z trybunałem najwyższym, zwanym „sądem nadziemiańskim“ lub „senatem“ we Wrocławiu. Z kilkunastu sądów niższych, ziemiańskich (por. str. 140—141), w okolicach, zamieszkanych przez ludność polską, znajduje się siedem, z tej liczby pięć w obwodzie regencyjnym Opolskim, mianowicie zaś w miastach: Opolu, Gliwicach, Bytomiu, Raciborzu i Nisie. Z powiatów polskich obwodu regencyjnego Wrocławskiego, Brzeski należy do sądu ziemiańskiego w Brzegu, a Namysłowski i Sycowski do sądu ziemiańskiego w Oleśnicy (Oels). Sądy najniższe, „okręgowe“, znajdują się w licznych miastach, między innemi we wszystkich powiatowych.
Pod względem wojskowym obwody regencyjne, Wrocławski i Opolski, tworzą okręg VI korpusu armii, z dowództwem naczelnem we Wrocławiu. Obwód Lignicki zaś należy wraz z obwodem regencyjnym Poznańskim, do okręgu V korpusu, którego naczelna komenda urzęduje w Poznaniu. Ważnej drogi w dolinie Odry bronił niegdyś szereg fortec na pograniczu i nad samą rzeką. Obecnie pozostały z nich tylko: na południu Nisa i Kładzko (w obwodzie reg. Wrocławskim), a na północnym zachodzie Głogowa nad Odrą (w obw. reg. Lignickim). Fortyfikacye w Koźlu, broniące drogi do Opola, zniesiono przed ćwiercią wieku.
Stosunki polityczne na Górnym Śląsku są dla ludności polskiej jaknajniepomyślniejsze. Wiadomo, że w Prusach samorząd jest oparty na systemie plutokratycznym, a nie na zasadzie równouprawnienia. Wszystką władzę złożono w ręce stanów zamożnych i średnich, a szerokie warstwy prostego ludu są pozbawione w praktyce niemal wszelkich praw politycznych. Widzieliśmy już przy opisie W. Ks. Poznańskiego, że wychodzi to na niekorzyść ludności polskiej. Na Górnym Śląsku stosunki są jeszcze gorsze, niż w Prusach Zachodnich. Tam w stanach rządzących Polacy nie są wcale reprezentowani. W miastach Niemcy posiadają wszędzie olbrzymią przewagę materyalną; w ich rękach znajdują się wszystkie wielkie przedsiebierstwa handlowe i przemysłowe. Po wsiach jest niewiele inaczej. Tam nieliczni magnaci niemieccy są właścicielami olbrzymich dóbr, równających się niejednokrotnie objętością małym księstewkom cesarstwa niemieckiego, a lud polski należy prawie wyłącznie do stanu robotniczego i drobnowłościańskiego. (Jedyny wyjątek stanowi znany poseł Szmula, pan dość znacznej fortuny). Stosunki po wsiach są o tyle lepsze od miejskich, że tam prawie wszędzie włościanie polscy należą do drugiej klasy wyborczej, a więc w porozumieniu z również polskim ludem robotniczym mogliby wywierać pewne wpływy i miejscami odnieść zwycięztwo nad magnateryą niemiecką. W rzeczywistości jednak włościanie ci są po części zależni od panów okolicznych i nie mogą
bez niebezpieczeństwa występować przeciw nim w obronie swoich praw; nadto zaś są na ogół tak mało jeszcze uświadomieni, że nawet nie próbują zrobić użytku z praw sobie przysługujących. W takich warunkach w samorządzie powiatowym Polacy nie odgrywają prawie żadnej roli i nie zdołali też dotąd przeprowadzić ani jednego posła do sejmu pruskiego, a ten stan rzeczy prawdopodobnie nie rychło zmieni się na lepsze.
Inaczej jest, gdy chodzi o wybór reprezentantów w parlamencie. Wybory do parlamentu odbywają się na zasadzie zupełnego równouprawnienia wszystkich, bez względu na majątek lub zarobek, a nadto głosowanie jest tajne, występowanie więc przeciw magnateryi niemieckiej nie jest połączone bezpośrednio z niebezpieczeństwem utraty zarobku i prześladowań. Ponieważ zaś Polacy prawie we wszystkich okręgach stanowią znaczną większość, mogliby przy dobrej organizacyi zdobyć na G. Śląsku kilka mandatów poselskich. Dotąd posiadają tylko jeden, w okręgu Katowickim; wszystkie inne zaś znajdują się w rękach centrowców, którzy jednak, uznając z konieczności prawa ludu wyborczego, zgadzają się na wybieranie kilku kandydatów pochodzenia polskiego. Takich posłów polskich, wybranych pod hasłami centrowymi i należących do stronnictwa centrum, jest obecnie (styczeń, 1904) trzech: właściciel ziemski Szmula, górnik Królik i włościanin Strzoda.
Dla szczegółowego scharakteryzowania tych stosunków, podajemy w zestawieniu poniższem wykaz okręgów wyborczych z oznaczeniem ogólnej liczby ludności oraz ludności polskiej, przyczem opieramy się na statystyce urzędowej z r. 1900.
Okręg wyborczy | Liczba mieszkań- ców wogóle |
Liczba Polaków |
1) Kluczbork-Oleśno 2) Opole 3) W. Strzelce-Koźle 4) Lubliniec-Gliwice 5) Tarnowskie Góry-Bytom- Królewska Huta 6) Zabrze-Katowice 7) Pszczyna-Rybnik |
98,292 137,972 142,668 173,509 309,439 299,007 199,533 |
71,000 91,000 112,000 118,000 190,000 154,000 171,000 |
Okręg wyborczy | Liczba mieszkań- ców wogóle |
Liczba Polaków |
8) Racibórz 9) Prudnik 10) Niemodlin-Grotków 11) Głupczyce 12) Nisa |
174,328 98,324 78,617 84,147 99,310 |
65,000 i 50,000 Czechów 46,000 4,500 3,800 1,300 |
Obwód regencyjny Wrocławski.
13) Namysłów-Brzeg 14) Oleśnica-Syców |
63,077 112,404 |
13,000 23,000 |
Ludność polska posiada węc przy wyborach do parlamentu bezwzględną przewagę liczebną w 7 okręgach wyborczych obwodu reg. Opolskiego, w ósmym mogłaby zwyciężyć w porozumieniu z Czechami, a w dziewiątym, Prudnickim, brak jej tylko kilka tysięcy głosów do większości. Natomiast w obu okręgach północnych obw. reg. Wrocławskiego Polacy są liczebnie tak słabi, że o zwycięstwie mowy być nie może. Dalsze szczegóły o tych stosunkach znajdzie czytelnik w jednym z rozdziałów następnych, przy uwagach o roli, jaką duchowieństwo odgrywa na Górnym Śląsku.