Otucha (Andrzejewski, 1865)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Andrzejewski
Tytuł Otucha
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
OTUCHA.
U kogo w sercu żyje wiara szczera,
Temu każda ofiara bez żalu pochodzi.
Faust Getego.

Smutno — smutno — jakby w grobie,
Wiatr szeleści po mogiłach,

Czarno — sępno w całym globie.
Dreszcz przeszywa — rwie po żyłach.

Ciężka doba — ciężkie losy;
Świat się okrył kiru wiekiem,
Coraz sroższe biją ciosy,
Krew się toczy zdrajców stekiem.

Strome drogi — kręte ścieżki,
Przejść potrzeba, by nie zginąć —
Duch potężny, mocen, rześki,
On do portu zdoła wpłynąć!

Pocóż płacze, pocóż żale,
Gdy znów rączo w bój iść trzeba,
Walczyć na śmierć w wielkiej chwale,
Tam dobijać się do Nieba!

Łzy, męczarnie — łzą zakropmy,
Idźmy śmiało w przeznaczenie;
W jedno czucie myśli stopmy,
Rozniecajmy skry w płomienie!

Czarne chmury burzą rykły,
Krwi potoki we świat żygły,

Lecz nam serca nie zastygły,
Nowem życiem ducha migły.

Pochwyć płomyk, iskrę słońca,
I płoń ogniem, piekieł żarem,
A łza rzewna — krew gorąca
Wnet zakipi zemsty warem!

Taka wola — ludów siła
Rozdmie burzę, ducha czasu,
Czy kajdany — czy mogiła,
Zbrójże piersi w stal zawczasu!

Ha tyrany! — znacie serce,
Pełne ognia i piorunów,
Los je rzuca w poniewierce,
Ono stworzy miljon gromów.

Miljon gromów — co w tę ciszę
Miotać będzie, huczyć, szaleć,
Wszystko burzyć — wszystko walić,
By położyć koniec pysze.

Dalej razem w wielkiej wierze,
Twórzmy życie — cudy z siebie,

Bo kto święci się w ofierze,
Ten najwyżej mieszka w niebie!

J. Andrzejewski.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Andrzejewski.