P. J. Szafarzyka słowiański narodopis/§26
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | P. J. Szafarzyka słowiański narodopis |
Wydawca | Zygmunt Schletter |
Data wyd. | 1843 |
Miejsce wyd. | Wrocław |
Tłumacz | Piotr Dahlmann |
Tytuł orygin. | Slovanský národopis |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział III |
Indeks stron |
KRAJ. Linia obwodowa wychodzi na północy od osady Szenheha, biegnie ku południozachodowi, powyżéj wsi Ochosa, Biełegór, Miszina i Kszadowa aż ku Babelicóm; odtąd spuszcza się ku południu za wsiami Lubniowem, Kawkoicą, Psziną, Lazem, Rasziną, Wujeszskiem, Szedliszczém i Kosziną aż ku pograniczu obu narzeczy między Komorowém i Taczecą; odtąd wraca się na wschód po wytkniętém już pograniczu obu narzeczy aż do stoku Wielkiéj i Małéj Sprewy; odtąd się wznosi ku północwschodowi pograniczém powiatu Grodeckiego i Mużakowskiego, stąd się toczy ku północy rozmaitémi zakrętami za wsiami Sikiem, Rjaszczanami, Dubrawą, Wiwowém, Zakrowém, Radowicą, Janszoicą i Pustémi Drjewcami, i wpada do punktu powyżéj osady Szenheha, skądeśmy wyszli W tym obwodzie, t. j. w części powiatów Chotjebuzskiego, Kalawskiego, Grodeckiego i Żorawskiego, liczy się około 44,000 Serbów dolnołużyskicb, samych protestantów, na południu z Górnołużanami się stykających, z resztą zewsząd od Niemców otoczonych.
ZNAMIONA. 1) Oprócz e, o, także a, ja zamiast ь i ъ: persgen (pierścień), połny (pełny); carny (czarny, cyr. czrьny), mjac (miecz). 2) a i ja czasem zamiast e: jaden (jeden), wjasoły (wesoły), wjacor (wieczór), njasony (niesiony), gajaszk (gaik). 3) o zam. e daleko częściéj jak w górnołużyskiém, szczególnie po miękkich: buźosz, buźo, buźeśo (będziesz, będzie, będziecie), ryjaszo (rył), ryjosz (ryjesz), w górnołuż. budżesz, budże, budżecje, ryjasze, ryjesz. 4) g zam. h: bog (w cz. bůh), togo (tego, toho), drugi; lecz w przedsuwce zostaje h: hobaj (obaj), hokno (okno). 5) c zam. cz: woci (oczy), cas (czas), cinił (czynił). 6) ś zamiast górnołużyskiego ć, cyr. ť: łokś (łokieć), wołaś (wołać), wiźeś (widzieć), płaśony (płacony), 7) ź zam. górnołużyskiego dż, cyr. ď: źeń (dzień), buźosz (będziesz), źiw (dziw), źerź (żerdź). 8) r zam. ż, jak w ilirskiém: tuder (tudzież), niźer (nigdzież). 9) g przed spółgłoskami na początku wyrazów nie wyrzucone: gława (głowa), głos, grac (gracz), grom; czasem jednak i ned zamiast gned (wnet, hned) i t. d. 10) Czas teraźn. trybu oznajm. w 1 osobie na -im i -em lub -om: pśosim, łowim, bijom, mażom, w górnołuż. proszu, łowju, biju, mażu.
LITERATURA. Narzecze dolnoluźyskie w jednym czasie z górnołużyskiem, t. j. W czasie reformacyi niemieckiej piśmiennie kształcić się poczęło, jak to poświadcza rękopiśmienny przeklad psałterza z XVI. wieku w bibliotece Wolfenbutelskiéj; a nawet o kilka lat piérwéj jak w narzeczu górnołużyskiém, ogłoszono drukiém trzy książki w narzeczu dolnołużyskiém; albowiem katechizm luterski, książka spiéwów, i agenda czyli porządek służby bożéj, wszystkie trzy przez Mollera, kaznodzieję w Czupce w dolnéj Luzacyi ułożone, już r. 1574 w Buduszynie wydrukowane. Potém lud tém narzeczém mówiący jednego z Górnołużanami doświadczał losu; pole narodowego piśmiennictwa leżało odłogiem, a nad zniemczeniém Serbów szczególnie w ciągu XVII. stulecia usilnie pracowano, tak że w czasie trzydziestoletniéj wojny, i przed upłynieniém jeszcze tego wieku 40 serbskich far (parafii) w okolicy Beckowskiéj i Sterkowskiéj zniemczonych było. Pomyślniéj odpierała mowa krajowa cudzoziemczyznę w ziemi Chotjebuzskiéj; tému téż niektórzy kaznodziéje, uznawszy konieczność nauczania ludu swéj pieczy powierzonego, szczególnie w przedmiotach nabożeństwa i moralności, w języku przyrodzonym, zajęli się napisaniem licznych do tego celu potrzebnych książek. Fabricius przełożył i wydał Nowy testament (1709), często drukowany; Frico Stary testament (1796): cała biblia wyszła dopiéro 1824. Innych biblijnych, teologicznych i nabożnych książek, psałterzy, ewangielii, kancyonałów, kazań i t. d. wyszło dotąd niespełna pięćdziesiąt. Szczupłą grammatykę napisał Hauptmann (1761): słownik, choć od niejednego zaczęty, żaden dotąd nie wyszedł. Z pieśni ludu jest nieco zebranych przez Kucharskiego, Czelakowskiego, Smoler’a.