Pamięci zniknionego

<<< Dane tekstu >>>
Autor józef czechowicz
Tytuł pamięci zniknionego
Pochodzenie ballada z tamtej strony
Wydawca wydawnictwo droga
Data wyd. 1932
Miejsce wyd. warszawa
Źródło skany na commons
Inne cały tomik
Indeks stron
pamięci zniknionego

gdzie czerwona kalina
styka się z niebem słodko
szumiąca wiotka
jest jasno

u kaliny zamyślona dziewczyna
jak piękna
niewiele takich w życiu spotkań
spojrzeć w zachwycie zasnąć

morze morze morze
okręt orzeł

ciemność białą mętną stojącą
łańcuch mocnem sprężeniem trąca
w tej kopule zwróconej w dół
wielkiej jak nicość
łańcuch drży ogniwa idą wzwyż
ostre szpony drą piach i muł dna


wyrywa się z mroku żelazny masyw krzyż
i prąc przez głębię gra
kotwica

morze morze morze
między liny jak deszcz ukośne
wplątał się wiatru proporzec
trzepoce ostro i głośno
ku zorzy

morze morze morze

wysp bukiety różowe granatowe
w słonej burzy jak pięści się trzęsły
głos daleki szybkim biegał krokiem
przez obszary jasne i szerokie
sztywnem jakby przerzucając się przęsłem
głos daleki tulił się nam do głowy
nie wiedział     drżał     powtarzał

morze morze morze

w wichrze wyspach kotwicy burzy
szukał głos duży
orła conrada żeglarza




panu kazimierzowi miernowskiemu



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Czechowicz.