Zdrada (Czechowicz)

<<< Dane tekstu >>>
Autor józef czechowicz
Tytuł zdrada
Pochodzenie ballada z tamtej strony
Wydawca wydawnictwo droga
Data wyd. 1932
Miejsce wyd. warszawa
Źródło skany na commons
Inne cały tomik
Indeks stron
zdrada

dziewanno
grzmiały bryły chmur
dziewojo
szmery drzew się stroją
dziewico
błysnęło złote lico z ponad gór
on żonę pojął

w półkolu półksiężycu mulistym śniada
wstęgami ciężkim dymem idzie smuga światła
od sadu w noc gorącą dyszącego jak stado
los się gmatwa

a tymczasem woda się czesała
wartkim szumem u wodopoju
w siedmiu lustrach odbijał się pałac
i słowa
on żonę pojął


wonią próchna ten dom się odziewa
modlitwami szemrzący w kątach
wśród okrzyków do dziewic dziewann
los się zaplątał




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Czechowicz.