Panna Maliczewska (Zapolska, 1912)/Akt III/Scena XVI

<<< Dane tekstu >>>
Autor Gabriela Zapolska
Tytuł Panna Maliczewska
Podtytuł Sztuka w 3 aktach
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. 1912
Druk Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały Akt III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Artykuł w Wikipedii Artykuł w Wikipedii
SCENA XVI.
STEFKA — MICHASIOWA.
MICHASIOWA (szeptem).

No — co?

STEFKA.

Ha no... co mam robić?

(siada na szeslągu z nogami).
MICHASIOWA (przysiada na krześle).

Słusznie. Nóż na karku. A co ja mam być? siostra? sługa?

STEFKA.

Sługa. Wymówił sobie rodzinę.

MICHASIOWA (wściekła).
Patrzcie go! Taki drugi Protazy...
STEFKA.

Niech mnie Michasiowa zostawi samą. Głowa mnie boli.

MICHASIOWA.

To z głodu bo i mnie. — Ja nie pójdę po obiad bez pieniędzy, bo wyzywają, a to wstyd. Stefka z gaży co przyniosła?

STEFKA (cicho).

Nic. Zabrała Rosenbuszowa... czekała przed teatrem. Poczekamy do wieczora... on coś na kolacyę przyniesie...

MICHASIOWA (prosto).

Byle znów nie ciągle sardynki jak tamten. No... to czekajmy...

STEFKA (sennie).

Połóż się spać!

MICHASIOWA (przysiada na ziemi przy piecu).

Chyba. Ciekawa jestem u którego ja mam się teraz o zasługi upomnieć...

(wychodzi).
STEFKA (sama ze łzami owija się chustką i układa się do snu)

I to już tak całe życie!... psia krew!... tak całe życie!...

ZASŁONA ZAPADA WOLNO.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Gabriela Zapolska.